24 lutego 2022 roku Rosjanie rozpoczęli pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Jak informuje CNN, jeszcze w tym samym roku Stany Zjednoczone rozpoczęły „skrupulatne przygotowania” na to, że Rosja może zaatakować swojego sąsiada bronią nuklearną.
CNN ujawnia: W 2022 roku USA „skrupulatnie” przygotowały się na rosyjski atak nuklearny
Późnym latem i jesienią 2022 roku siły ukraińskie nacierały na okupowany przez Rosję Chersoń – największą wówczas zdobycz agresora. Rosjanom groziła utrata miasta. W administracji USA panował pogląd, że tak katastrofalna strata może stanowić „potencjalny czynnik wyzwalający” użycie broni nuklearnej – przekazali w rozmowie z CNN wysoko postawieni urzędnicy.
W tym samym czasie propaganda Kremla rozpowszechniała historię o rzekomej ukraińskiej „brudnej bombie”. Amerykańska administracja obawiała się, że może być to przykrywka dla rosyjskiego ataku nuklearnego. Jak przekazuje stacja, w ocenie urzędników z USA bezpośrednie zagrożenie dla potęgi Rosji mogło bowiem zmotywować Władimira Putina do zorganizowania takiego ataku. – Było to dość niepokojące – podkreślił rozmówca CNN. Była jeszcze jedna kwestia. Zachodnie agencje wywiadowcze otrzymały informację, że rosyjscy urzędnicy omawiają temat ataku nuklearnego. – Wydawało się, że ryzyko wzrosło – zauważyło źródło.
CNN podkreśla, że Stany Zjednoczone w żadnym momencie nie zdobyły informacji wywiadowczych, które wprost wskazywałyby, że Rosja podejmuje kroki w celu zmobilizowania swoich sił nuklearnych do przeprowadzenia ataku. Jednak USA nie były pewne, czy gdyby rzeczywiście na Kremlu zapadła decyzja o użyciu taktycznej broni nuklearnej, amerykańska administracja by o tym wiedziała.
Pilne działania w USA. Dyrektor CIA spotkał się z szefem rosyjskiego wywiadu
Wobec tego rozpoczęto pilne działania. Sekretarz stanu Antony Blinken miał „bardzo bezpośrednio” przekazać obawy Waszyngtonu ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi. Także przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley zadzwonił do swojego rosyjskiego odpowiednika, gen. Walerego Gierasimowa. Według wysokiego rangą urzędnika amerykańskiego prezydent Joe Biden wysłał dyrektora CIA Billa Burnsa, aby porozmawiał z szefem rosyjskiego wywiadu Siergiejem Naryszkinem w Turcji i przekazał mu obawy USA. Miał on też za zadanie dokonać oceny rosyjskich zamiarów.
Stany Zjednoczone ściśle współpracowały ze swoimi sojusznikami zarówno przy opracowywaniu planów awaryjnych na wypadek rosyjskiego ataku nuklearnego, jak i przy przekazywaniu stronie rosyjskiej ostrzeżeń o konsekwencjach takiego działania. – Przeprowadziliśmy wiele dyskretnych rozmów z głównymi sojusznikami – powiedział jeden z urzędników w rozmowie z CNN. – Jesteśmy silniejsi, gdy jesteśmy całkowicie zjednoczeni – dodał.
Ponadto USA starały się pozyskać pomoc państw niebędących sojusznikami, w szczególności Chin i Indii, aby zniechęcić Rosję do przeprowadzenia ataku. – Jedną z rzeczy, które zrobiliśmy, było nie tylko przesłanie im bezpośredniego komunikatu, ale także usilne naciskanie i zachęcanie, aby zrobiły to samo – powiedział drugi urzędnik. Według źródeł CNN ta reakcja i publiczne oświadczenia chińskiego przywódcy Xi Jinpinga oraz premiera Indii Narendry Modiego pomogły zażegnać kryzys.
Według rozmówców CNN ryzyko od tamtego czasu jest mniejsze. – Ale nadal udoskonalamy plany i… nie jest wykluczone, że w nadchodzących miesiącach ponownie będziemy musieli stawić czoła rosnącemu ryzyku – podkreślili.
***
