Co z pieniędzmi dla Marcina Romanowskiego: – Sprawa z panem posłem Romanowskim jest jasna. Pan poseł Romanowski uciekł z kraju, pozostaje posłem. Nikt nie pozbawił go mandatu, ani on sam się go nie zrzekł. Natomiast zdecydował i obwieścił to publicznie, że nie będzie wykonywał mandatu na terenie Rzeczpospolitej Polskiej w żaden sposób. W związku z powyższym my w prezydium Sejmu, ja, jako marszałek, musimy wyciągnąć konsekwencje z decyzji, którą pan poseł podjął. Nie będzie otrzymywał pan poseł Romanowski diety poselskiej – przekazał we wtorek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Pozostałe kwestie finansowe: – Uposażenie [Marcinowi Romanowskiemu – red.] nie przysługuje, ponieważ pan poseł Romanowski go się zrzekł. Pozostaje trzecia składowa pieniędzy, które dostaje poseł, a więc ryczałt na utrzymanie biura poselskiego. Pan poseł będzie je otrzymywał do momentu, aż Sejm nie uchwali zmiany ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora – zapowiedział marszałek.
Czego dotyczy projekt nowelizacji: Złożony pod koniec grudnia do Sejmu przez posłów KO i Trzeciej Drogi projekt zakłada, że poseł, wobec którego wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, nie może pobierać uposażenia, diety, a ryczałtem na prowadzenie biura poselskiego i zatrudnienie pracowników ma rozporządzać Kancelaria Sejmu.
Uposażenie poselskie i dieta parlamentarna: Posłom zawodowym (którzy nie pobierają wynagrodzenia np. z własnej firmy) przysługuje uposażenie w wysokości 12 826,64 zł brutto, a także dieta parlamentarna – 4 008,33 zł brutto (dieta ma pokrywać koszty związane z pracą posła na terenie kraju). Do tego dochodzi ryczałt na prowadzenie biura lub biur poselskich – 22,2 tys. zł.
Dalsze kroki wobec Marcina Romanowskiego: – Jeśli chodzi o [wynagrodzenie za – red.] grudzień, Kancelaria Sejmu wystąpiła do ZUS z wnioskiem o kontrolę zwolnienia lekarskiego pana posła Romanowskiego – przekazał Szymon Hołownia. Marszałek poinformował, że poseł PiS, choć przebywa na Węgrzech, będzie mógł wciąż składać np. interpelacje. Przypomnijmy, polityk wyjechał z kraju w grudniu, by uniknąć aresztu. Prokuratura postawiła Romanowskiemu 11 zarzutów w związku ze śledztwem dotyczącym wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Poseł PiS zaznacza, że jest niewinny, pieniądze były rozdysponowywane zgodnie z prawem, twierdzi też, że w Polsce grożą mu „polityczne prześladowania”.
Zmiany w sankcjach: Według Szymona Hołowni powinno dojść do zmian sankcji finansowych za nieusprawiedliwioną nieobecność posłów na posiedzeniach. Propozycję dotyczącą podwyższenia kar przedstawił członkom prezydium Sejmu. Zdaniem marszałka powinny one sięgać połowy wynagrodzenia, a w niektórych przypadkach nawet całości. Zaznaczył, że obecne zasady nie są sprawiedliwe, bo za każdy nieusprawiedliwiony dzień poseł traci jedynie 1/30 uposażenia. – Masz 6-7 dni posiedzeń w ciągu miesiąca, nie ma cię na wszystkich, w związku z powyższym odpływa ci 6/30 lub 7/30 wynagrodzenia i tyle można ci zrobić. Tak nie powinno być – podsumował Hołownia.
Przeczytaj, co w ostatnim wywiadzie mówił Marcin Romanowski. Poseł podkreśla, że „nie uciekł, tylko wyjechał”
Źródło: spotkanie Szymona Hołowni z dziennikarzami