Na antenie Polsat News Przemysław Czarnek podkreślił, że w Prawie i Sprawiedliwości nie ma postulatu wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Zaznaczył jednak, że konieczne jest regularne ocenianie bilansu członkostwa oraz budowanie alternatywnych form współpracy, m.in. w ramach Grupy Wyszehradzkiej i Trójmorza. Jak mówił, mają one „naprawiać Unię Europejską”, ale również stanowić „poczucie miejsca, do którego można pójść poza UE”.

Były minister edukacji wskazał, że ewentualne rozważenie polexitu mogłoby nastąpić tylko w przypadku znacząco negatywnego bilansu obecności. – Jeśli bilans naszej obecności w Unii Europejskiej będzie negatywny, to trzeba będzie zastanowić się, co z tym zrobić, ale to nie jest hasło: „wychodzimy z Unii Europejskiej” – powiedział. Jako przykład podał ewentualny obowiązek redukcji emisji CO₂ o 90 proc., określając go jako „katastrofę dla polskiej gospodarki”.

Czarnek o scenariuszach polexitu. Wskazał dwa warunki

Polityk stwierdził również, że Unia Europejska nie gwarantuje Polsce bezpieczeństwa militarnego. – Proszę absolutnie zapomnieć o tym, że Unia Europejska obroni nas przed Rosją – ocenił. Jego zdaniem przyjęcie euro również nie zwiększyłoby bezpieczeństwa, a jedynie likwidowałoby suwerenność monetarną. Zapewnił, że decyzje wspólnotowe, które „absolutnie negatywnie” wpływają na społeczeństwo, powinny być rozstrzygane w bilansie obecności.

Jako drugi scenariusz potencjalnego rozważenia wyjścia z UE polityk wskazał „wprowadzenie traktatu, który miałby uczynić z UE jednolite państwo”. Podkreślił przy tym, że w Unii „nie ma prawa”, a jedynie „chciejstwo” orzeczeń TSUE.

Przemysław Czarnek wymienił także pozytywne efekty członkostwa, m.in. rozwój infrastruktury po 2004 roku. Jak zaznaczył, wejście w europejskie programy „spowodowało przełamanie imposybilizmu” i przyspieszyło inwestycje drogowe.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version