Służby interweniowały po otrzymaniu zgłoszenia od osoby przebywającej w hotelu w brytyjskim Enderby. W budynku miała znajdować się osoba „z długim nożem”. Na miejsce wysłano więc oddział mundurowych.
W hotelu funkcjonariusze prędko zidentyfikowali „podejrzanego”. Nie było to trudne ze względu na jego charakterystyczny strój – ktoś za potencjalnego napastnika wziął fana Harry’ego Pottera, przebranego za głównego bohatera powieści J. K. Rowling. To, co miało być rzekomo niebezpiecznym narzędziem, w rzeczywistości okazało się różdżką.
Fan Harry’ego Pottera wzięty za napastnika. Nietypowa pomyłka
Jak podaje „The Guardian”, niedaleko hotelu mieści się lokal inspirowany przygodami słynnego czarodzieja, w którym klienci mogą wypić tradycyjną, popołudniową herbatę w atmosferze jak z Hogwartu. Nie jest jasne, czy przebrany fan wybierał się lub wracał stamtąd, gdy doszło do incydentu.
Chociaż zgłoszenie okazało się być bezpodstawne, policjanci podeszli do całej sytuacji z humorem. Jeden z uczestników interwencji opisał ją w mediach społecznościowych lokalnych służb, nawiązując do słynnej sagi. „Na szczęście żadnemu z mieszkańców nie stała się krzywda i nie było śladu Voldemorta” – stwierdził.