W skrócie
-
Greccy rolnicy zablokowali dwa największe lotniska na Krecie, domagając się wypłaty unijnych dotacji.
-
Policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących, którzy wtargnęli na płytę lotniska i atakowali radiowozy.
-
W tle protestów toczy się śledztwo dotyczące fałszywych roszczeń o dopłaty do rolnictwa, skutkujące opóźnieniami w wypłatach.
Organizatorem poniedziałkowych strajków był ogólnokrajowy ruch rolników, który od kilku miesięcy domaga się wypłaty milionów euro z unijnych dotacji. Środki zostały jednak wstrzymane z powodu śledztwa dot. fałszywych wniosków o płatności w sektorze sięgających kilka lat wstecz.
Jak podają greckie media, w poniedziałek doszło do apogeum dotychczasowych protestów. Na płycie lotniska w Iraklionie zgromadziły się dziesiątki rolników, którzy domagali się wypuszczenia z aresztu dwóch zatrzymanych wcześniej protestujących.
Opóźnione loty i zamieszki z policją. Strajki greckich rolników
Na nagraniach udostępnionych przez grecką korespondentkę BBC Daphne Tolis widać moment, w którym uzbrojonym rolnikom udało się dostać na płytę lotniska.
W odpowiedzi na działania strajkujących, którzy atakowali policyjne radiowozy, funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.
Z kolei w Chanii rolnicy najpierw całkowicie zabarykadowali wejście do budynku portu lotniczego, a następnie zezwolili na odblokowanie ruchu lotniczego co trzy godziny.
Fala protestów w Grecji. Skandal z milionami euro w tle
Grecki ruch rolniczy od listopada zintensyfikował opór wobec działań rządu m.in. poprzez blokadę dróg i autostrad. W ostatnich dniach przedstawiciele sektora rolniczego wyrażali swoją frustrację wobec opóźnionych unijnych opłat m.in. poprzez wysypywanie pasz i wylewanie mleka przed budynkami najważniejszych sądów i urzędów w kraju.
Protesty grupy zawodowej mają związek z oskarżeniami, jakie w maju 2025 roku wystosowali w ich stronę unijni urzędnicy. Zarzuty dotyczą m.in. składania fałszywych roszczeń o dopłaty do rolnictwa na kwotę ponad 30 milionów euro.
Do tej pory w wyniku śledztwa zatrzymano kilkadziesiąt osób, a Komisja Europejska nałożyła na Grecję kilkaset milionów kary, co jest jedną z przyczyn spóźnień w wypłatach dla sektora rolniczego.
Greckie władze podkreślają, że gdy dochodzenie zostanie zakończone, żaden legalnie działający rolnik nie zostanie pozbawiony finansowego wsparcia.


