Taylor Swift udzieliła poparcia dla Kamali Harris tuż po zakończeniu debaty prezydenckiej. Do tej pory kandydatka demokratów nie odpowiedziała na niespodziewaną deklarację popularnej artystki. W jednym z najnowszych wywiadów podkreśliła jednak, że jest z tego powodu „bardzo dumna„.
– Ona jest niesamowitą artystką. Naprawdę szanuję odwagę, jaką miała, aby stanąć w obronie tego, co uważa za słuszne – podkreśliła.
Wybory prezydenckie w USA. Kamala Harris skomentował poparcie od Talor Swift
Wiceprezydent dodała w żartobliwym tonie, że jest jedna rzecz, w której się różnią. – Ale w zeszłym roku byliśmy po różnych stronach Super Bowl. Jestem fanem 49ers, ale kto jest zły na kogokolwiek za to, że jest lojalny wobec swojej drużyny, prawda? – powiedziała.
– Swift oczywiście kibicowała Kansas City Chiefs, drużynie swojego chłopaka Travisa Kelce’a – wyjaśniła.
Przypomnijmy, że Taylor Swift poinformowała swoich fanów, że w wyborach prezydenckich w USA zagłosuje na Kamalę Harris ponieważ wierzy, że będzie ona „stabilnym i utalentowanym przywódcą”.
„Walczy o prawa i sprawy, które moim zdaniem potrzebują wojowniczki, która będzie ich broniła” – podkreśliła.
Poparcie od Taylor Swift na wagę złota. Czy artystka może wpłynąć na wynik wyborów?
Taylor Swift, zdobywczyni 14 nagród Grammy, autorka płyt sprzedających się w milionach egzemplarzy, ma rzesze fanów i fanek na całym świecie. Jej karierę w mediach społecznościowych śledzi ponad 280 milionów osób.
Okazuje się, że jej zdanie ma również wpływ poza dziedziną muzyki. W maju „Newsweek” zacytował sondaż wskazujący, że jedna trzecia wyborców poniżej 25. roku życia stwierdziła, że będzie bardziej skłonna głosować na kandydata popieranego przez Swift.
Kandydat republikanów Donald Trump zasugerował, że jej oświadczenie może przyczynić się do utraty przez nią części fanów. – Nie byłem fanem Taylor Swift… Ona jest bardzo liberalna. Wydaje się, że zawsze popiera demokratów i prawdopodobnie zapłaci za to cenę na rynku – orzekł.
