Zrozumienie lęku – pierwszy krok do zmiany

Pierwszym krokiem w pracy z lękiem jest poznanie jego natury. Jak pisze Paluszak: „Gdyby ludzie nie czuli lęku, nie przetrwaliby jako gatunek. Jednak kiedy pojawia się lęk, który Cię paraliżuje i dezorganizuje Twoje życie – tracisz grunt pod nogami i czujesz, że przestajesz być sobą. Nie poznajesz sam(a) siebie. Nie wiesz, czy jeszcze kiedyś będziesz w stanie poczuć się jak dawniej. Boisz się, że już na zawsze zostaniesz takim strzępem człowieka. Kiedy tego doświadczasz, nienawidzisz tego stanu i marzysz o tym, aby nastał dzień, kiedy już nie będziesz czuć strachu, najlepiej w ogóle. Im bardziej nasilone są Twoje objawy, tym większe prawdopodobieństwo, że zrobisz wszystko, aby się ich pozbyć, i w ten sposób lęk staje się Twoim wrogiem”. Wtedy właśnie pojawia się lęk przed lękiem – i to on sprawia, że unikamy sytuacji, które mogłyby nas zestresować, zamiast się nauczyć sobie z nimi radzić.

Pamiętaj: nie traktuj lęku jako wroga, spróbuj potraktować go jako sygnał, który ma Ci coś przekazać. Zadaj sobie pytania: Czego tak naprawdę się boję? Jakie myśli sprawiają, że lęk rośnie? Czy moje ciało wysyła mi jakieś sygnały?

Świadome spojrzenie na lęk to początek drogi do zmiany i zbudowania dobrego życia, które przecież każdy z nas chce mieć.

Zmień perspektywę: spójrz na lęk jako swojego obrońcę

Zamiast traktować lęk jako przeszkodę, możesz spojrzeć na niego jak na swojego obrońcę. Jak przekonuje autorka: „lęk chce ci coś pokazać, gdzieś zaprowadzić”. Może to być sygnał, że w Twoim życiu jest coś, co wymaga uwagi – np. nierozwiązane konflikty z rodziną, partnerem lub w pracy, niewyrażone emocje, kumulujące się w ciele, czy zmiana, na którą nie jesteś gotowy, gotowa.

Ćwiczenie, które pomoże Ci zmienić nastawienie:

Skieruj uwagę na to miejsce w ciele, w którym czujesz lęk. Powiedz do niego w myślach: „Widzę cię, dziękuję, że mnie chronisz”. Spróbuj wyobrazić sobie lęk jako postać, która chce Ci pomóc.

Jak pracować z objawami lęku?

Anna Paluszak, która przez lata sama zmagała się z lękiem, nie ukrywa, że bardzo silny lęk może prowadzić do ataków paniki. W momentach, kiedy czujesz, że taki atak nadchodzi, skorzystaj z ćwiczeń stabilizujących, np.:

Ćwiczenie „Solidne ciało”. Usiądź stabilnie, poczuj ciężar swojego ciała, skup się na stopach dotykających podłogi. Oddychaj powoli i równomiernie przez kilka minut.

Ćwiczenie „Kontrola otoczenia”. Jeśli jesteś w nieznanym miejscu, rozejrzyj się dookoła, nazwij 5 rzeczy, które widzisz, 4 rzeczy, których możesz dotknąć, 3 rzeczy, które słyszysz. To pozwoli Ci wrócić i ponownie umiejscowić się w „tu i teraz”.

Ćwiczenie „Lista przyjemności”. Sporządź listę rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność (np. ciepła herbata, spacer, muzyka, zabawa ze zwierzęciem, rozmowa z partnerem), i korzystaj z niej, gdy czujesz napięcie.

Nie unikaj trudnych sytuacji i napięć, one zawsze będą się pojawiać

Jednym z głównych błędów popełnianych w radzeniu sobie z lękiem jest unikanie sytuacji, które mogą go wywołać. Autorka książki podkreśla: „żeby odzyskać siebie i swoje życie, trzeba iść w stronę lęku”.

Podchodź do lęku stopniowo:

Zacznij od małych wyzwań. Jeśli boisz się wystąpień publicznych, najpierw ćwicz mówienie do lustra, potem do znajomych, a dopiero później wystąp przed większą grupą.

Obserwuj swoje reakcje. Zapisuj, kiedy czujesz lęk i co go wywołuje. To pozwoli Ci lepiej go kontrolować.

Daj sobie czas. Praca nad lękiem to proces, ale każdy mały krok przybliża Cię do większej swobody.

Psychiatra: kiedy warto skorzystać z jego pomocy?

Paluszak nie ma jednak wątpliwości, że wielu z nas nie może sobie pozwolić na czasochłonną terapię czy nawet wyłączenie życia, zanim ujarzmi swój lęk. I właśnie w takim wypadku psychiatra może być dobrym rozwiązaniem. Jeśli więc Twój świat się rozsypuje, a Ty mimo to musisz być odpowiedzialnym rodzicem i partnerem, partnerką, dobry psychiatra to błogosławieństwo. Ważne, by nie tylko dobrze dobrał leki, ale również nakierował na terapię, która uspokoi emocje i nauczy nie tyle pokonywać lęki, ile odpowiednio z nimi funkcjonować.

Jeżeli jednak nie chcesz tracić motywacji do pracy nad sobą i swoimi emocjami, porozmawiaj z psychiatrą i poproś o dobranie takiej dawki leku, która pozwoli Ci się ustabilizować, ale nie zerwie połączenia z lękiem i jego objawami. Jak zauważa autorka książki: „Jest to niezmiernie ważne, ponieważ Twój lęk nie pojawił się przez przypadek. Jeśli się zobojętnisz lekami, to nie zbadasz go, nie dotrzesz do sedna sprawy, nie nauczysz się sobie z nim radzić i nie nauczysz tego swoich dzieci”. A przecież nie chcesz przekazywać im traum i cierpienia, prawda?

Link do książki:
https://sensus.pl/ksiazki/moj-przyjaciel-lek-anna-paluszak,moprle.htm

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version