Za pośrednictwem platformy X doszło do nietypowej wymiany zdań pomiędzy byłym a obecnym rzecznikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Sprawa dotyczy wpisu na platformie X z 25 kwietnia. „Ławy opozycji na początku debaty po exposé ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. Przemawia b. szef MSZ z okresu PiS Zbigniew Rau” – napisał Paweł Wroński.
Łukasz Jasina ocenił, że gdyby on wypowiedział się w podobny sposób rok temu, podczas exposé Zbigniewa Raua, to – jak przewidywał – pewnie oskarżono by go o brak profesjonalizmu. „Cóż. Byt kształtuje świadomość. Dla Pawła Wrońskiego jak zwykle moc uścisków i kciuki za wszystko” – wskazał.
Wymiana zdań Wrońskiego i Jasiny. „Oj Pawełku, Pawełku”
Odpowiedział mu obecny rzecznik resortu. „Po namyśle zgadzam się. Wpis był nieprofesjonalny. Ale zaraz po jego opublikowaniu, jak za dotknięciem różdżki sejmowa sala zapełniła się. Nie wykluczam kolejnych nieprofesjonalnych wpisów” – czytamy. „Oj Pawełku, Pawełku” – odpowiedział Jasina.
Paweł Wroński przez ponad 30 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”. W grudniu 2023 został rzecznikiem prasowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Krótko po objęciu tego stanowiska doszło do wpadki. Były dziennikarz sugerował podwładnym, jak odpowiedzieć na pytania ws. afery wizowej. Wytyczne trafiły jednak do redakcji.
Z kolei Łukasz Jasina formalnie straci swoje stanowisko 30 listopada. Odwołany rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych opublikował wówczas w mediach społecznościowych wpis, w którym podziękował swoim współpracownikom i współpracownicom.
Wcześniej głośno zrobiło się po jego wypowiedzi w mediach. – Czasami pan minister Zbigniew Rau pewne sprawy kontrolował mocno, a pewne nie – mówił na antenie TVN24 były rzecznik MSZ. Łukasz Jasina przyznał, że nie wiedział o aferze wizowej, a Polska jest „krajem czasem dyktowym”.