Według oficjalnych wyników w wyborach parlamentarnych we Francji zwyciężyła skrajnie prawicowa partia  Zjednoczenie Narodowe. Ugrupowanie pod przewodnictwem Marine Le Pen osiągnęło wynik 33,1 proc. Na drugim miejscu znalazł się lewicowy Nowy Front Ludowy, na który zagłosowało 27,9 proc. wyborców. Za spektakularną porażkę uznano wynik centrowej koalicji, skupionej wokół Odrodzenia prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Zagłosowało na nią nieco ponad 20,4 proc. wyborców. Republikanie z wynikiem 6,57 proc. zajęli czwarte miejsce.

Zobacz wideo Kampania we Francji nabiera tempa – Macron przejmuję skrajnie prawicową retorykę

„Lubią Putina i władzę bez kontroli”. Tusk o zwycięstwie partii Le Pen

Wynik pierwszej tury wyborw we Francji skomentował w mediach społecznościowych Donald Tusk. „Lubią Putina, pienidze i władzę bez kontroli. Rządzą lub właśnie sięgają po władzę na wschodzie i na zachodzie Europy. Łączą swoje siły w Parlamencie Europejskim” – napisał premier na platformie X. „W Polsce w ostatniej chwili odwróciliśmy ten fatalny bieg rzeczy. Nie zmarnujmy tego” – zaapelował do Polaków w poniedziałkowy (1 lipca) poranek. 

Już po ogłoszeniu sondażowych wyników pierwszej tury francuskich wyborów tysiące obywateli Paryża wyszło na ulice miasta, by protestować przeciwko zwycięstwu skrajnej prawicy. W niedzielę (30 czerwca) między innymi na paryskim Placu Republiki zebrały się tłumy. Niedługo później protesty przerodziły się w zamieszki. Zamaskowani protestujący wybijali okna i rozniecali ogień na ulicach. Pojawiły się okrzyki „Faszyści precz”. Doszło również do starć z policją. Więcej na temat protestów przeczytasz w artykule poniżej:

Druga tura wyborów przesądzi o przyszłości Francji

Co ważne o ostatecznym zwycięstwie skrajnej prawicy przesądzi dopiero druga tura wyborów, która zorganizowana zostanie 7 lipca. W pierwszej turze mandaty otrzymują tylko ci politycy, którzy uzyskali bezwzględną większość głosów w danym okręgu. Jeżeli nikt nie uzyska takiej większości, wówczas do drugiej tury przechodzą kandydaci z poparciem powyżej 12,5 proc. Wysoka frekwencja, która wyniosła 66,7 proc. (najwyższy wynik od ponad 25 lat) sprawiła, że w przeszło dwustu okręgach do drugiej tury wyborów awansowało trzech lub czterech kandydatów. Jeżeli nacjonaliści osiągną sukces także w drugiej turze, mogą po raz pierwszy w historii Francji zdobyć większość w Izbie Deputowanych.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version