Portal Axios powołał się na trzy niezależne źródła, które miały wiedzą na temat tajnego spotkania. Rozmowy odbyły się około miesiąc temu.
Niektórzy współpracownicy Joe Bidena mieli argumentować, że jest to dogodny moment do przygotowania ataku na obiekty nuklearne w Iranie ze względu na „przyspieszenie irańskiego programu nuklearnego oraz osłabienie Iranu i jego sojuszników w wojnie z Izraelem”. Wśród zwolenników tej tezy miał znaleźć się m.in. doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
„Uważają, że degradacja irańskiej obrony powietrznej i zdolności rakietowych, wraz ze znacznym osłabieniem regionalnych sojuszników Iranu, zwiększyłyby szanse na udany atak i zmniejszyłyby ryzyko odwetu i regionalnej eskalacji” – pisze portal.
USA. Tajne spotkanie w Białym Domu. „Rozsądne planowanie scenariuszy”
Ani w trakcie spotkania, ani później nie zostały podjęte żadne ostateczne decyzje. Jeden z urzędników zdradził portalowi, że „spotkanie w Białym Domu nie było wywołane nowymi informacjami wywiadowczymi ani nie miało zakończyć się decyzją 'tak’ lub 'nie’„.
Celem spotkania była natomiast dyskusja o „rozsądnym planowaniu scenariuszy” reakcji Stanów Zjednoczonych, gdyby przed 20 stycznia prace nad irańską bronią jądrową przyspieszyły.
Inny z urzędników przekazał dziennikarzom Axios, że obecnie w Białym Domu nie trwają żadne dyskusje na temat działań militarnych wymierzonych w obiekty nuklearne w Iranie.
