Agencja Interfax poinformowała, że przed południem 12 maja zawaliła się ściana wielopiętrowego budynku w Biełgorodzie. Cały czas istnieje zagrożenie zawalenia się sąsiednich wejść do budynku. Obecnie prowadzona jest akcja ratunkowa.
Rosja. Zawaliła się ściana budynku mieszkalnego
Według ustaleń agencji Interfax pod gruzami zawalonego budynku ma znajdować się 10 osób. Rannych zostało 15 osób, a siedem zginęło. Gubernator regionu Biełgorod Wiaczesław Gładkow na swoim kanale Telegram skomentował zdarzenie.
„Miasto Biełgorod i obwód Biełgorod zostały poddane masowemu ostrzałowi ze strony Sił Zbrojnych Ukrainy. Na Górze Charkowskiej w wyniku bezpośredniego trafienia pociskiem w apartamentowiec zawaliło się całe wejście od 10. do pierwszego piętra. Poszedłem na miejsce” – przekazał polityk.
Jak podała agencja Interfax, w Biełgorodzie od rana uruchamiano syreny alarmowe. Mieszkańcom zalecono, aby zeszli do schronów i nie zbliżali się do okien. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że „około godziny 11.40 czasu moskiewskiego kijowski reżim przeprowadził atak terrorystyczny na dzielnice mieszkalne w mieście Biełgorod przy użyciu taktycznego systemu rakietowego Toczka-U, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Olcha i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych RM-70 Wampir”.
Informacje przekazane przez Rosję nie są jednak potwierdzone, nie można wykluczyć, że to część rosyjskiej propagandy wymierzonej w Ukrainę. Strona ukraińska nie skomentowała zdarzenia.
Wojna w Ukrainie. Trudna sytuacja w Charkowie
Ponad cztery tysiące osób zostało ewakuowanych z obwodu charkowskiego w Ukrainie – poinformowały lokalne władze. To skutek rosyjskiej ofensywny prowadzonej na nowym kierunku, w okolicach Wołczańska, na północnym wschodzie Ukrainy. Dzień wcześniej Rosjanie podali, że udało im się zająć w regionie pięć miejscowości.
Szef wojskowych władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow przekazał, że w wyniku rosyjskich ostrzałów zginął 63-letni mieszkaniec miejscowości Hłyboke. Wcześniej władze Ukrainy ostrzegały, że Rosja może próbować ofensywy na nowym kierunku, próbując wykorzystać opóźnienia w dostawach zagranicznego uzbrojenia i braki kadrowe ukraińskiej armii. Prezydent Wołodymyr Zełenski mówił w sobotę, że walki w przygranicznych wioskach obwodu charkowskiego to obecny priorytet dla jego wojsk.
