Grabarczyk i Krystian Kamiński ogłosili 13 maja, że koalicja powiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa rządu. – 7 maja Komisja Europejska potwierdziła w oficjalnym komunikacie zakończenie procedury z mocy artykułu 7. ustawy 1 Traktatu o Unii Europejskiej, dodając w tym komunikacie, że Rzeczpospolita Polska uznała pierwszeństwo prawa Unii Europejskiej nad własnym prawodawstwem – powiedział polityk z Łodzi, który startuje z miejsca 5. do Parlamentu Europejskiego.
Konfederacja: Donald Tusk dopuścił się zdrady dyplomatycznej
Jak twierdzą politycy prawicy, „Donald Tusk, jako premier Rzeczypospolitej Polskiej dopuścił się zdrady dyplomatycznej”. Grabarczyk zacytował art. 129 Kodeksu karnego. „Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat” – powiedział. Dodał, że nie może mieć miejsce sytuacja, kiedy to prawo unijne ma pierwszeństwo nad polskim.
Kamiński – również kandydat do PE („jedynka” na listach Konfederacji w Warszawie i powiatach podwarszawskich), a w przeszłości poseł – stwierdził, że wszystkie europejskie państwa stoją na stanowisku, że to ich prawa krajowe są najistotniejsze, a nie unijne. Dodał, że jeśli premier faktycznie uznał wyższość prawa unijnego nad polskim, to sprawie powinna przyjrzeć się prokuratura. – W naszym rozumieniu jest to po prostu akt zdrady dyplomatycznej, ponieważ nie tylko łamie konstytucję, ale po prostu podważa wszelkie wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Nie tylko te z ostatnich lat – powiedział. Jak zaznaczył, wynika z nich, że to Konstytucja RP jest „nadrzędna”.
Gdy Polska znalazła się w UE, „nie było mowy, że prawo unijne będzie wyższe od polskiego”
Gdy Polska w 2004 roku stała się częścią UE, „wiadomo było, że oddaje część kompetencji Unii Europejskie, ale nigdy nie było mowy o tym, że oddaje wszystkie kompetencje” – mówił. – Mało tego, nigdy nie było mowy o tym, że prawo unijne jest wyższe od polskiego prawodawstwa. Byłoby to całkowicie absurdalne i niezgodne z tym, co jest w innych państwach. Żadne inne państwo tak nie funkcjonuje – podkreślił. Na koniec zaznaczył, że prokuratura powinna potraktować sprawę poważnie.