Północnokoreańska państwowa agencja prasowa KCNA w komentarzu opublikowanym w niedzielę stwierdziła, że „sytuacja w regionie stała się bardziej niebezpieczna niż kiedykolwiek z powodu amerykańsko-japońsko-koreańskiej agresji skierowanej przeciwko naszemu świętemu narodowi”.
Napięcia na półwyspie i w regionie nadal się utrzymują, ponieważ Tokio potwierdziło swoje wsparcie dla Ukrainy w wojnie z Rosją.
Japonia zaniepokojona retoryką Korei Północnej
Japonia jest bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i, podobnie jak Korea Południowa, jest głęboko zaniepokojona wojowniczą retoryką Korei Północnej i pomocą, jaką Pjongjang, otrzymuje od Rosji w zakresie rozwoju broni i programów nuklearnych.
Korea Północna przeprowadziła w ostatnich miesiącach liczne testy rakietowe — pomimo sankcji nałożonych przez Organizację Narodów Zjednoczonych — w tym nowego międzykontynentalnego pocisku balistycznego znanego jako Hwasong-19.
Tokio oświadczyło na początku tego roku, że planuje ponownie zwiększyć wydatki na obronę, ponieważ świat „wkroczył w nową erę kryzysu”.
Pod koniec 2022 r. japoński rząd zapowiedział, że zainwestuje w „zdolności kontrataku”, czyli w pociski manewrujące dalekiego zasięgu. Tokio określiło gromadzenie zapasów tej broni jako „minimalny niezbędny środek do samoobrony”.
— Jeśli Japonia nadal będzie polegać wyłącznie na obronie przed rakietami balistycznymi, coraz trudniej będzie w pełni przeciwdziałać zagrożeniom rakietowym za pomocą istniejącej sieci obrony przeciwrakietowej — powiedział rząd w Tokio.
— Z tego powodu Japonia potrzebuje zdolności do kontrataku: zdolności, które w przypadku ataków rakietowych przeciwnika umożliwią przeprowadzenie skutecznych kontrataków, aby zapobiec dalszym atakom, jednocześnie broniąc się przed nadlatującymi pociskami — mówią przedstawiciele Japonii.
W lipcu 2024 r. Tokio stwierdziło, że skupi się na dyplomacji, ale dodało, że wysiłki te muszą być wspierane przez zdolności kontrataku, które są „kluczem do powstrzymania inwazji na Japonię”.
— Prewencyjne ambicje japońskich reakcjonistów, które stanowią poważne zagrożenie dla regionalnego pokoju i bezpieczeństwa, stają się z dnia na dzień coraz bardziej rażące — napisała KCNA.
Japonia współpracuje z USA nad opracowaniem nowych systemów obrony powietrznej, które będą w stanie przechwytywać broń hipersoniczną, nazwanych Glide Phase Interceptor i które mają zostać wdrożone w połowie lat 2030.
Korea Północna oświadczyła, że testowała broń hipersoniczną, a Rosja szeroko wykorzystywała pociski hipersoniczne przeciwko Ukrainie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, powiedział w niedzielę, że Moskwa wystrzeliła w nocy swoje pociski hipersoniczne Kindżał i Zircon w kierunku Ukrainy. Chiny również zwiększyły swoje programy broni hipersonicznej.
W sobotę premier Japonii Shigeru Ishiba i prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol powiedzieli, że „podzielają poważne zaniepokojenie” rozwojem rakietowym Pjongjangu i jego relacjami z Moskwą, w tym rozmieszczeniem północnokoreańskich żołnierzy do walki z siłami ukraińskimi w Rosji.
Obaj przywódcy powiedzieli, że będą „nadal ściśle współpracować”.
Australijski minister obrony i wicepremier Richard Marles powiedział w niedzielę, że Canberra będzie miała ściślejsze więzi wojskowe zarówno z Japonią, jak i Stanami Zjednoczonymi, a japońska amfibijna brygada szybkiego rozmieszczenia będzie regularnie rozmieszczana w Australii.
Pjongjang zbliżył się do Rosji, odkąd Kreml rozpoczął pełnoskalową inwazję na Ukrainę na początku 2022 roku. Stany Zjednoczone potwierdziły na początku listopada, że wojska Korei Północnej były zaangażowane w starcia z ukraińskim wojskiem w południowo-zachodnim regionie Kurska.
Według południowokoreańskiego, amerykańskiego i ukraińskiego wywiadu, około 12 tys. żołnierzy Korei Północnej zostało rozmieszczonych w Rosji.
Jak poinformował japoński rząd, minister spraw zagranicznych Takeshi Iwaya odwiedził w sobotę Kijów, aby wyrazić „silne poparcie” Tokio dla Ukrainy i „poważne zaniepokojenie” północnokoreańskimi i rosyjskimi powiązaniami wojskowymi.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.