Na jednym z portali z ogłoszeniami o pracę pojawiła się dość nietypowa oferta, dotycząca pracy…kościelnego. Taką ofertę zamieściła warszawska parafia św. Ignacego Loyoli.
Jakie trzeba spełniać wymagania, by móc myśleć o tej posadzie? Istotna jest przede wszystkim dyspozycyjność. Jak przypomina „Fakt”, kościelny przychodzi do kościoła pierwszy, a wychodzi z niego ostatni. To on dzwoni na nabożeństwa, przygotowuje szaty i naczynia liturgiczne, dba o porządek, kwiaty i ogrzewanie. Kościelny służy również pomocą przy wszelkich uroczystościach, jak śluby, pogrzeby, czy komunie. Nie zaskakuje fakt, że kościelny potrzebny jest do pracy w weekendy. Jak wiadomo Msze święte odbywają się w niedziele, a w soboty – poza wieczorną mszą (wierni mają możliwość zastąpienia jej niedzielną mszą świętą) na ogół odbywają się śluby.
Ile można zarobić w Kościele?
Co istotne, w ogłoszeniu pojawiają się konkrety dotyczące zarobków. Z danych, które przytacza gazeta wynika, że proponowane wynagrodzenie wynosi od 5380 — 6117 zł brutto, co „na rękę” daje od 4 do 4,5 tys. zł. „Fakt” zwraca jednak uwagę, że gdy dwa lata temu warszawska parafia szukała kościelnego widełki były wyższe, wynosiły od 6,5 do 7,8 tys. zł brutto. Była wzmianka o darmowych obiadach.
Warszawska parafia poszukuje również organisty i osoby do sprzątania. W tym drugim przypadku proponowane zarobki są zbliżone do tych na które może liczyć kościelny. Wymagane jest dwuletnie doświadczenie, a także: niekaralność, obowiązkowość, pracowitość, sprawność fizyczna, wiedza na temat działania i obsługi maszyn czyszczących (również tych bardziej zaawansowanych i nowoczesnych), znajomość środków czyszczących i ich działania, dbałość o szczegóły, dobra umiejętność zarządzania czasem.
Zainteresowani podjęciem pracy mogą zgłaszać się bezpośrednio do proboszcza, bądź wysłać e-mail z CV.