Kylian Mbappe jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Od 2017 roku występował w barwach PSG, do którego trafił z AS Monaco za 180 mln euro. Przez siedem lat zdobył dla tego zespołu 256 goli, co czyni go rekordzistą wszech czasów w tym klubie. W tym czasie triumfował także aż sześciokrotnie w lidze francuskiej, ale nie udało mu się zdobyć Ligi Mistrzów.

Tam przeniesie się Kylian Mbappe. Prezes się wygadał

Ostatnio zawodnik poinformował, że po sezonie odejdzie z klubu, a po ostatnim meczu z Tuluzą został pożegnany przez kibiców. Na razie nie wiadomo, gdzie będzie występował, ale od dłuższego czasu podchody pod francuską gwiazdę robił Real Madryt, który był bliski zakontraktowania go wcześniej.

Jak się jednak okazuje, Królewscy w końcu dopną swego i od przyszłego sezonu Mbappe będzie występował w Realu Madryt. O wszystkim poinformował prezes La Liga – Javier Tebas w rozmowie z dziennikarzami „Ole”.

„Kylian Mbappe podpisał już kontrakt z Realem Madryt” – zdradził działacz, cytowany przez france24.com.

Wiadomo, jak długi kontrakt otrzyma Mbappe

Według informacji szefa LaLigi miał podpisać kontrakt na pięć sezonów. Wiele osób zaskoczyła deklaracja Tebasa, który wyszedł przed szereg i poinformował o ruchach transferowych przed klubem i samym piłkarzem.

Ten transfer oznacza, że Real Madryt będzie naszpikowany gwiazdami, jak przed laty, kiedy uzyskali przydomek Galaktikos. W tym klubie obecnie możemy oglądać Thibaulta Courtoisa, który zdaniem Carlo Ancelottiego jest najlepszym bramkarzem świata, Viniciusa Jr. – uważanego przez wielu za najlepszego aktualnie na świecie oraz Jude’a Bellinghama, który mimo młodego wieku jest we wspaniałej dyspozycji.

„Jest jednym z najlepszych graczy na świecie, ale Vinicius i Bellingham też tam są, Madryt będzie miał świetny skład, ale to nie gwarantuje wygrania ligi” – podkreślił Tebas.

Ten transfer – jeśli oczywiście dojdzie do skutku – może oznaczać jedno, Kylian Mbappe chce w końcu sięgnąć po Ligę Mistrzów, a co za tym idzie, być może po Złotą Piłkę. Gra w PSG nie gwarantowała mu ani jednego, ani drugiego. Raz w 2020 roku Francuzi byli bliscy zwycięstwa w europejskim pucharze, ale na ich drodze stanął Robert Lewandowski i Bayern Monachium.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version