List do KO: W sobotę (10 listopada) Roman Giertych opublikował „list do przyjaciół z Koalicji Obywatelskiej”. „Przed nami decyzja o charakterze absolutnie kluczowym: wybór kandydata, który zada ostateczny cios temu Imperium Zła, które Kaczyński utworzył przez 8 lat w naszym kraju. Bez Prezydenta RP sprawy praworządności, rozliczenia (ułaskawienia!), odsunięcia skompromitowanych kadr utkną na mieliźnie” – napisał. Jak dodał, KO „nie ma żadnego wyboru” i „musi wygrać”.
Giertych wskazuje swojego kandydata: Polityk odniósł się do kandydatów, którzy wezmą udział w prawyborach prezydenckich w KO. To Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski. „Wiecie Państwo, że Radka znam bardzo długo, a z Rafałem nieco krócej. Obu uważam za swoich przyjaciół i tego, który wygra prawybory, będę wspierał z całych sił, aby wygrał wybory. Chciałbym Państwu przedstawić moją argumentację, dlaczego wspieram Radka i daję słowo, że jedyną przyczyną tego wsparcia jest chłodna ocena szans wygrania II tury wyborów. Gdybym uważał, że większe szanse ma Trzaskowski, to bym go wspierał, pomimo wieloletniej przyjaźni z Radkiem” – podkreślił Roman Giertych.
„Sikorski zmiażdży kandydata PiS”: „W trudnych czasach ludzie szukają twardych przywódców. Radek ze swoim charakterem, wojenną przeszłością, twardym (czasem brutalnym) językiem jest takim przywódcą. I kogokolwiek nie wystawiłby PiS, to nie ma nikogo o twardszym charakterze. To stanowi gwarancję, że w bezpośrednim starciu Sikorski zmiażdży kandydata partii Kaczyńskiego. Ludzie szukają Prezydenta, który będzie liderem. Sikorski spełnia to kryterium w 100 proc.” – zaznaczył. Dodał też, iż „Sikorski ma większe szanse, gdyż jego wizerunek publiczny nie jest tak wychylony w lewo”. „W roku 2020 PiS wykorzystał jakieś banalne rozporządzenie wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja o nauczaniu o gender. Było to powielane milion razy i miało ogromny wpływ na przegrane przez Trzaskowskiego (nieuczciwe) wybory. Sprawa krzyży wpadła teraz PiS jak dar z nieba. Wybory wygrywa się nie w Warszawie, ale w Końskich – mówił kiedyś Grzegorz Schetyna, a w Końskich sprawa krzyży to kwestia śmiertelnie poważna” – stwierdził.
„Mamy wspólny cel: Roman Giertych zapowiedział także, iż bez względu na wynik prawyborów nic nie podzieli członków KO i wszyscy będą pracować na wynik kandydata. „Pokażmy klasę oraz to, że mamy wspólny cel: wygrać z PiS i do końca ich rozliczyć. Proszę, rozważcie spokojnie moje argumenty, kierując się wyłącznie oceną szans kandydatów w II turze. Od tej decyzji zależy los naszej Ojczyzny i nas samych. Musimy te wybory wygrać i wierzę, że je wygramy. I wierzę, że dzięki Państwa decyzji wybory te wygra Radosław Sikorski” – napisał.
Czytaj więcej: Prawybory w KO. Donald Tusk ujawnia szczegóły. „Uchronić przed czarnym scenariuszem”.
Źródło: Roman Giertych na X