W skrócie
-
Samolot linii Jet2 z Wielkiej Brytanii na Wyspy Kanaryjskie musiał awaryjnie lądować po ataku pasażera na członka załogi.
-
Po incydencie załoga wezwała służby medyczne i policję, które interweniowały po lądowaniu.
-
Lotnisko w Edynburgu było tego dnia sparaliżowane przez poważną awarię systemu IT, co doprowadziło do odwołania wielu lotów.
Samolot linii Jet2 z Edynburga na Wyspy Kanaryjskie został w piątek zmuszony do szybszego lądowania po tym, jak na pokładzie doszło do niebezpiecznego incydentu.
Według relacji „The Mirror” jeden z pasażerów miał zaatakować członka personelu pokładowego.
O sytuacji jako pierwsi poinformowali kontrolerzy ruchu lotniczego, którzy przekazali, że załoga poprosiła o pilną pomoc medyczną oraz by na płycie lotniska na Teneryfie, gdzie zamierzali wylądować, była już obecna policja.
Pasażer zaatakował członka załogi. Pilne lądowanie
Jak w swoim tekście opisuje „The Mirror”, powołując się na wpis hiszpańskiej kontroli lotów w serwisie X, na pokładzie doszło do „walki”, podczas której prawdopodobnie zaatakowano członka załogi samolotu.
Kontrolerzy zapewnili załodze i pasażerom wsparcie, podkreślając, że ich priorytetem było jak najszybsze sprowadzenie maszyny na ziemię.
Po wylądowaniu interweniowały służby. – Możemy potwierdzić, że wezwano policję, aby usunąć z pokładu pasażera zakłócającego lot LS739 – przekazał dla „The Mirror” rzecznik Jet2.
Edynburg. Awaria na lotnisku i odwołane loty
Jak opisuje dziennik, do zdarzenia doszło w piątkowy poranek. W ten sam dzień na lotnisku w Edynburgu doszło do awarii informatycznej u dostawcy usług kontroli ruchu lotniczego.
Loty wstrzymano na około godzinę. Pasażerowie musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami i opóźnieniami. Część rejsów odwołano.
Władze lotniska podziękowały pasażerom za cierpliwość i zrozumienie. Wcześniej rzecznik podkreślał, że problem ma charakter lokalny, a nie ogólnokrajowy.
Źródła: „The Mirror”, Reuters


