Wpis z odniesieniem do ostatnich słów Jarosława Kaczyńskiego został opublikowany we wtorek (16 stycznia) po południu na oficjalnym profilu Mariana Banasia. Prezes Najwyższej Izby Kontroli (NIK) zwrócił się w nim wprost do prezesa Prawa i Sprawiedliwości.

Zobacz wideo
Mijają dni, tygodnie, a Czarnek nadal krzyczy. „Siedzieliście tu, jak pajace!”. Zagroził też nielegalnością budżetu

Szef NIK odpowiedział prezesowi PiS. „Za błędy i kłamstwa się płaci, Panie Kaczyński”

„Jarosław Kaczyński powiedział publicznie, że wybranie mnie na prezesa NIK było błędem. Za błędy i kłamstwa się płaci, Panie Kaczyński” – czytamy w serwisie X.

Wcześniej, tego samego dnia, prezes PiS wyraził swoje zdanie na temat raportu sporządzonego przez NIK w sprawie wydatków spółek Skarbu Państwa poniesionych za czasów rządów jego partii. Jak informowaliśmy, zdaniem Kaczyńskiego NIK obecnie „nie spełnia wymogów urzędu państwowego”, a raportów opracowywanych przez tę instytucję „nie można brać pod uwagę”.

Marian Banaś „bardzo ciężkim błędem” PiS. Jarosław Kaczyński wróży mu więzienie

Kaczyński przyznał również, że jego partia „popełniła bardzo ciężki błąd”, który polegał na wybraniu Banasia do sprawowania funkcji szefa NIK. W dodatku naprawienie go okazało się niemal niemożliwe ze względu na obowiązujące przepisy prawa. Określa ono, że prokuratura może podjąć kroki wobec prezesa NIK wyłącznie w sytuacji, gdy jego immunitet zostanie uchylony. – Niektórzy nasi sojusznicy, nie ludzie z naszego klubu, tylko ci zewnętrzni, nie chcieli głosować za uchyleniem immunitetu – relacjonował prezes PiS. – Gdyby (Banaś – red.) stanął przed uczciwym sądem, to długo nie wyszedłby z więzienia – ocenił Kaczyński.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version