Państwowa Komisja Wyborcza wskazała następne osoby z listy wyborczej, które mogą przejąć mandat po Mariuszu Kamińskim. Są to: Monika Pawłowska, Beata Strzałka i Ryszard Madziar. – Wystąpię najpewniej w dniu jutrzejszym z pismem do pani Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy korzysta ze swojego prawa do pierwszeństwa w objęciu mandatu po panu byłym po¶le Mariuszu Kamińskim – zapowiedział marszałek Sejmu. Polityczka ma na decyzję siedem dni. Jeśli odmówi, Hołownia skieruje pismo do kolejnego kandydata. 

Zobacz wideo
Hołownia komentuje wygaśnięcie mandatów Wąsika i Kamińskiego: Nie mogę zająć innego stanowiska

PKW wskazało następców Mariusza Kamińskiego. Co na to PiS?

O pismo Państwowej Komisji Wyborczej zapytaliśmy Marka Asta. Powiedział nam, że stanowisko PiS pozostaje niezmienne i ich zdaniem zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik nadal są posłami. W związku z tym „nie ma takiej możliwości, aby skutecznie ktoś mógł objąć mandat” po byłych szefach CBA. W podobnym tonie – czy to podczas oficjalnych rozmów z dziennikarzami, czy w mediach społecznościowych – wypowiadają się także inni politycy Prawa i Sprawiedliwości. Pojawiają się jednak i głosy, że miejsce Kamińskiego zgodzi się zająć Monika Pawłowska. 

Pawłowska przeszła w polityce od lewa do prawa. Teraz może wrócić do Sejmu. „Aż przebiera nogami”

Karierę poselską Pawłowska rozpoczynała jako posłanka partii Wiosna, a następnie Lewicy. W 2021 roku opuściła jednak jej szeregi, aby dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina. Po kilku miesiącach zamieniła i to ugrupowanie. Przeszła do Prawa i Sprawiedliwości. W 2023 roku próbowała dostać się do Sejmu, właśnie z list PiS, ale nie uzyskała mandatu. Kiedy Mariusz Kamiński stracił mandat po wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, pojawiła się możliwość, aby Pawłowska wróciła do pracy w parlamencie. 

W grudniu – jak przypomina „Gazeta Wyborcza” – mówiła jasno, że mandat chce przyjąć. – Bardzo ciężko pracowałam w kampanii wyborczej na ten mandat. Jeżeli wszystko odbędzie się lege artis, czyli mandaty panów Kamiñskiego i W±sika wygasną, a ja otrzymam zapytanie, czy chcę go objąć, to tak, przyjmę go. Myślę, że tego oczekują moi wyborcy – przekazała mediom. Tak też wynikało z ustaleń naszego dziennikarza. „I jak teraz mówią w PiS, Pawłowska aż przebiera nogami, by wrócić do Sejmu” – pisał w styczniu nieoficjalnie Jacek Gądek. „Pokusa, by znów zdradzić, jest ogromna, ale dla Pani exposłanki to już by była… rutyna” – ocenił.

Jednak od tego czasu kilka kwestii się zmieniło, bo już na początku lutego informowaliśmy, że Jarosław Kaczyński wyznaczył dla Moniki Pawłowskiej nowe zadanie. „Zostałam powołana do Zarządu Województwa Lubelskiego PiS przez Prezesa PiS Jaros³awa Kaczyñskiego. Panie Prezesie, dziękuję za zaufanie. Pracujemy dla Polski” – przekazała na portalu X. Próbowaliśmy zapytać polityczki o to, czy planuje przejąć mandat po Kamińskim, ale nie odbierała od nas telefonu. 

Media: Wszystko rozstrzygną wybory do Parlamentu Europejskiego

Tymczasem w politycznych kuluarach trwają już przygotowania do dwóch tegorocznych kampanii: przed kwietniowymi wyborami samorządowymi i czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Listy potencjalnych kandydatów pękają w szwach. Wśród wymienianych przez media osób, które mogłyby powalczyć o mandat w Brukseli, są Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. 

Jak ustaliła Wirtualna Polska, PiS chce, aby mandaty po byłych szefach CBA nie zostały objęte aż do eurowyborów. Partia miała się nawet już zwrócić bezpośrednio do Pawłowskiej. Szczególnie że z rozmów dziennikarzy serwisu z politykami Prawa i Sprawiedliwości wynika, że nie cieszy się ona wśród nich dużym zaufaniem. Według niektórych będzie chciała przyjąć mandat po Kamińskim. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version