Kanadyjska Partia Liberalna wybrała Marka Carneya na swojego nowego lidera. Zastąpi on premiera Justina Trudeau i zajmie się rozmowami o handlu i cłach z prezydentem Donaldem Trumpem przynajmniej do następnych wyborów parlamentarnych w Kanadzie, które odbędą się jeszcze w tym roku.
Trudeau ogłosił swoją rezygnację po tym, jak jego poparcie w Partii Liberalnej zaczęło drastycznie spadać.
Trudeau stwierdził, że przez „wewnętrzne walki” nie może poprowadzić partii do następnych wyborów powszechnych. Mają się one odbyć w październiku tego roku, ale nowy premier może zwołać je wcześniej.
Trump od czasu objęcia urzędu, wielokrotnie atakował Kanadę cłami. Teraz grozi 250 proc. cłem na amerykańskie produkty mleczne przewożone przez północną granicę, które może być wprowadzone już w tym tygodniu.
Trump wielokrotnie mówił również o swoim pragnieniu uczynienia Kanady częścią Stanów Zjednoczonych, ale pomysł ten został zdecydowanie odrzucony przez liberałów i konserwatystów, a lider Partii Konserwatywnej Pierre Poilievre skomentował: „Nigdy nie będziemy 51. stanem. Poniesiemy każdy ciężar i zapłacimy każdą cenę za ochronę suwerenności i niezależności naszego kraju”.
Carney objął przywództwo partii 9 marca z 85,9 proc. poparciem. Była wicepremier Chrystia Freeland zajęła drugie miejsce z 8 proc. głosów.
Nowy lider zastąpi Trudeau po procesie przejściowym. Nie jest jasne, jak długo potrwa ten proces ani jak długo Carney pozostanie premierem Kanady — wszystko zależy od tego, na kiedy zostaną ostatecznie zaplanowane wybory.
Podczas swojego zwycięskiego przemówienia Carney krytykował zarówno Trumpa, jak i Poilievre’a, oskarżając ich o dążenie do osłabienia kanadyjskiej gospodarki.
— Jest ktoś, kto próbuje osłabić naszą gospodarkę i jest to Donald Trump. Jak wiemy, wprowadził on nieuzasadnione cła na to, co budujemy, co sprzedajemy, na to, jak zarabiamy na życie — powiedział Carney.
— Atakuje kanadyjskie rodziny, pracowników i firmy, a my nie możemy pozwolić mu zwyciężyć — kontynuował Carney. — Jestem dumny z reakcji Kanadyjczyków, którzy pokazują, że zarówno ich głosy, jak i portfele mają wpływ na rzeczywistość. Jestem wdzięczny za to, jak nasze prowincje stają do walki, ponieważ kiedy jesteśmy zjednoczeni, jesteśmy silną Kanadą — posiedział. — Mój rząd utrzyma cła, dopóki Amerykanie nie okażą nam szacunku — skonkludował Carney.
Później powiedział o Poilievre, że jest on „typem polityka na całe życie, który czci ołtarz wolnego rynku, mimo że sam nigdy nie był pracodawcą”.
— A teraz, w obliczu gróźb prezydenta Trumpa, Pierre Poilievre nadal odmawia uzyskania poświadczenia bezpieczeństwa w czasie, gdy bezpieczeństwo narodowe jest zagrożone jak nigdy wcześniej — powiedział Carney. — W czasach ogromnej niepewności gospodarczej chce osłabić Bank Kanady.
— Wiem, że nastały mroczne dni, z winy kraju, któremu nie możemy już ufać — powiedział Carney, kończąc swoje przemówienie. — Otrząsamy się z szoku, ale nigdy nie zapominajmy o lekcjach. Musimy dbać o siebie nawzajem. Musimy się zjednoczyć w nadchodzących trudnych dniach.
Kim jest Mark Carney?
Carney jest ekonomistą, który pełnił funkcję prezesa Banku Kanady w latach 2008-2013 oraz prezesa Banku Anglii w latach 2013-2020.
Carney pozycjonował się jako osoba najlepiej przygotowana do konfrontacji z Trumpem w nasilającej się wojnie celnej i handlowej. Pokonał on Freeland, która zrezygnowała ze stanowiska minister finansów w styczniu w wyniku sporu z Trudeau na temat jego reakcji na cła Trumpa.
Niektóre sondaże wskazują, że z Carneyem na czele, Partia Liberalna mogłaby przeprowadzić i wygrać najbliższe wybory przeciwko rywalizującej Partii Konserwatywnej.
Jedną z kluczowych obietnic Carneya jest „uczynienie Kanady najsilniejszą gospodarką w grupie G7”, co może wskazywać na zamiar Carneya i Partii Liberalnej, aby wykorzystać obawy narodu związane z Trumpemi i nastroje niechęci wobec USA.
Carney wielokrotnie pisał na X, dawniej Twitterze, o Trumpie i mówił o swoich zamiarach, jak postępować z prezydentem po wygraniu wyborów.
„Prezydent Trump uważa nas za popychadła” — napisał Carney 1 lutego. „On nie zna Kanadyjczyków. Będziemy bronić naszego kraju. Będziemy zjednoczeni. Będziemy silniejsi. Razem” — dodał.
Odniósł się również do zamiłowania Trumpa do wykorzystywania mediów społecznościowych do prowadzenia polityki, pisząc 22 lutego: „Kanadyjczycy nie chcą sprawdzać mediów społecznościowych każdego ranka, aby zobaczyć, co prezydent Trump może zrobić z naszą gospodarką. To jest Kanada — i to my będziemy decydować o naszej przyszłości”.
W długim poście z 10 lutego Carney ostrzegł, że Trump chce, aby Kanada „straciła spokój” i wezwał naród do tego, by „pozostał zjednoczony” i „reagował właściwie”.
„W perspektywie krótkoterminowej Kanada musi radzić sobie z zagrożeniami dla handlu zagranicznego za pomocą ceł dolarowych i wsparcia dla naszych kluczowych pracowników przemysłu stalowego i aluminiowego. A w przyszłości będziemy potrzebować skoordynowanej strategii, aby pobudzić inwestycje, zwiększyć konkurencyjność naszych firm i zdywersyfikować naszych partnerów handlowych” — napisał.
W innym poście zaledwie dzień później Carney napisał: „Prezydent Trump wydaje się myśleć, że może zawiesić prawa Stanów Zjednoczonych, handlu międzynarodowego i ekonomii. Amerykański Kongres i amerykańskie sądy same zdecydują, w jaki sposób odniosą się do tych naruszeń prezydenckich uprawnień”.
„Działania prezydenta Trumpa zaszkodzą milionom amerykańskich pracowników i wszystkim amerykańskim konsumentom. A po obietnicy zmniejszenia inflacji, jego działania spowodują jej wzrost i wzrost stóp procentowych. W Kanadzie rozumiemy prawa ekonomii. Dlatego będziemy panami własnego domu, budując najsilniejszą gospodarkę w G7” — dodał.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.