Leki odchudzające takie jak Ozempic skutecznie pomagają cukrzykom zadbać o zdrowie, a osobom z otyłością zrzucić zbędne kilogramy, co sprawia, że ogólnoświatowe zainteresowanie nimi stale rośnie. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda twierdzą, że odkryli występującą naturalnie cząsteczkę, która ma działanie podobne do substancji czynnej tych leków – semaglutydu.
Według sondażu opublikowanego w 2024 roku przez Instytut Gallupa, 6 proc. dorosłych Amerykanów, czyli 15,5 miliona osób, stosuje lub stosowało w przeszłości wstrzykiwane leki przeciwcukrzycowe, przy czym 3 proc. z nich stosuje je w celu utraty wagi.
Stosowanie leków odchudzających takich jak Ozempic i Wegovy, może jednak prowadzić do poważnych skutków ubocznych, m.in. zapalenia trzustki, zaburzeń wzroku (w tym ślepoty) i zwiększonego ryzyka raka tarczycy.
Naturalnie występująca cząsteczka
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda zidentyfikowali naturalnie występującą cząsteczkę BRP, która hamuje apetyt podobnie jak semaglutyd. Jednocześnie pozwala uniknąć skutków ubocznych przyjmowania tej substancji, takich jak nudności, zaparcia czy utrata mięśni.
BRP działa poprzez inny szlak metaboliczny niż semaglutyd. Celuje w określone neurony w mózgu, nie wpływając przy tym na inne narządy, takie jak jelita czy trzustka. Odkrycie tej cząsteczki może prowadzić do powstania nowego podejścia do utraty wagi ze zmniejszoną liczbą możliwych działań niepożądanych.
Badanie opublikowane 5 marca w magazynie „Nature” zostało szczegółowo opisane w komunikacie prasowym wydziału medycyny Uniwersytetu Stanforda. Naukowcy wykorzystali sztuczną inteligencję do analizy białek znanych jako prohormony, które można rozszczepić na mniejsze peptydy regulujące procesy biologiczne.
Badacze skupili się na enzymie konwertazy prohormonu 1/3, który jest łączony z otyłością i produkuje peptydy takie jak np. GLP-1, w który celuje semaglutyd. Korzystając z algorytmu AI o nazwie Peptide Predictor, naukowcy przeanalizowali ludzkie geny kodujące białka w celu zidentyfikowania potencjalnych nowych peptydów zaangażowanych w proces metabolizmu.
Mniej skutków ubocznych
Testy laboratoryjne wykazały, że BRP znacząco zwiększyło aktywność neuronalną w komórkach hodowanych w laboratorium, przewyższając działanie GLP-1. W badaniach na zwierzętach BRP zmniejszyło spożycie pokarmu nawet o 50 proc. u myszy o normalnej wadze i świnek miniaturowych, których metabolizm i wzorce żywieniowe bardziej przypominają te zaobserwowane u ludzi. U otyłych myszy 14-dniowe leczenie BRP doprowadziło do utraty tkanki tłuszczowej bez zmian w zachowaniu, poziomie lęku czy wydalaniu.
BRP wydaje się aktywować inne szlaki metaboliczne i neuronalne niż semaglutyd, co sugeruje, że może ono pomóc w utracie wagi bez niektórych skutków ubocznych powszechnie związanych z lekami GLP-1.
„Receptory, w które celuje semaglutyd znajdują się nie tylko w mózgu, ale także w jelitach, trzustce i innych organach. Dlatego Ozempic ma szerokie działanie, m.in. spowalnia przemieszczanie się pokarmu przez przewód pokarmowy i obniża poziom cukru we krwi. Natomiast BRP wydaje się działać szczególnie w podwzgórzu, które kontroluje apetyt i metabolizm” – napisała w komunikacie prasowym Uniwersytetu Stanforda adiunktka patologii Katrin Svensson.
Svensson, która kierowała badaniami, jest także współzałożycielką firmy mającej na celu rozpoczęcie badań klinicznych BRP na ludziach.
W przyszłości naukowcy zamierzają zidentyfikować receptory wiążące BRP i zbadać sposoby rozszerzenia działania tej substancji w celu uzyskania wygodniejszego harmonogramu dawkowania. Jeśli BRP okaże się bezpieczne i skuteczne u ludzi, odkrycie to może stanowić przełom w leczeniu otyłości.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.