Projekt uchwały dotyczący Trybunału Konstytucyjnego jest już gotowy i ma polityczne zielone światło ze strony wszystkich koalicjantów. Dogrywane są ostatnie szczegóły. Projekt ma trafić do Sejmu niebawem, by mógł być procedowany na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się 6 marca. Czy trafi wówczas pod obrady? – To już decyzja marszałka Szymona Hołowni – przekazują nam politycy koalicji rządzącej.

 – Uchwała (w sprawie TK – red.) jest gotowa, ustawa też. W tej chwili mamy etap konsultacji, zarówno politycznych, jak i społecznych – dodała. Zdradziła też, że zakończenie prac i skierowanie projektu do Sejmu to „kwestia najbliższych dni”.

Trybunał Konstytucyjny. Rząd z uchwałą do Sejmu

Uchwała Sejmu, o której mówi Maria Ejchart, ma dotyczyć m.in. statusu tzw. sędziów-dublerów, a konkretnie stwierdzenia nieważności ich wyboru.

Kluczowe pytanie brzmi, jak po takiej uchwale będą traktowane wyroki Trybunału Konstytucyjnego? Bo niemal pewne jest, że sami sędziowie, których dotyczyć będzie uchwała Sejmu, nie uznają jej i będą orzekać nadal.  

Co wtedy z wyrokami wydawanymi przez Trybunał? Już dziś część wyroków (te, w których wydawaniu uczestniczą sporni sędziowie) jest publikowana z adnotacją o wadliwie ukonstytuowanym sądzie. Czy po uchwale Sejmu, stwierdzającej nieważność wyboru tzw. sędziów-dublerów, wyroki będą w ogóle publikowane? – Nie przypuszczam – odpowiedziała Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości, zapytana o to w programie „Grafitti” w Polsat News.

Interia zapytała także Krzysztofa Paszyka, szefa klubu PSL/Trzeciej Drogi, wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji sprawiedliwości, który bierze udział w konsultacjach w ramach koalicji rządzącej nad zmianami w Trybunale o to, co dalej z wyrokami TK. 

– W toku prac i konsultacji nad uchwałą poczyniliśmy ustalenia, że znajdzie się w uchwale zapis, będący apelem, wezwaniem do instytucji państwowych o niestosowanie się do wyroków Trybunału, które będą wydawane po uchwale – powiedział Interii Krzysztof Paszyk.

Takie stawianie sprawy jest spójne ze stanowiskiem rządu. – Dziś nie mamy TK, o którym mówi Konstytucja. Mamy organ polityczny, który był legalizatorem działań politycznych poprzedniej koalicji rządzącej – tłumaczyła Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości w Polsat News.

Uchwała o Trybunale Konstytucyjnym. Opozycja krytykuje

To próba całkowitego wyłączenia TK z wszelkiego orzecznictwa – mówi. – Widać, że rząd idzie na ścianę, na wprowadzenie dualizmu prawnego. Po kolei wyłączane są kolejne instytucje, co musi się skończyć wielkim prawnym chaosem – dodaje w rozmowie z Interią.

Co do samej uchwały Sejmu wskazuje, że od strony formalnej jest ona bezprzedmiotowa. – Uchwały podjęte przez Sejm poprzedniej kadencji zostały skonsumowane, nie można ich uchylić. To tak, jak byśmy teraz chcieli uchylać uchwały dotyczące składu TK sprzed 20 lat, dotyczące np. sędziego Zolla albo Rzeplińskiego. To jest kuriozum – oburza się.

Krzysztof Paszyk z PSL podkreśla, że uchwała Sejmu w sprawie „sędziów-dublerów” to pierwszy krok naprawy sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. – W dalszych planach mamy ustawę i zapowiedź zmian konstytucyjnych tak, by Trybunał nie był przez nikogo w przyszłości kwestionowany – podkreśla. – Zdajemy sobie sprawę, że ze strony opozycji czeka nas frontalny atak, dlatego chcemy mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Wielokrotnie sam przekonywałem, że w tym temacie pośpiech nie jest wskazany – mówi Paszyk.

Z kolei w niedawnym w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, na pytanie o to, kiedy zostanie upubliczniony docelowy projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym odpowiedział, że „powinien być upubliczniony równocześnie z projektem uchwały”. 

– Tylko wtedy będzie widać, że docelowo chodzi o zmianę w Konstytucji, a uchwała jest takim krokiem do rozwiązania sytuacji „na dziś” – stwierdził.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version