W zespole śledczym do zbadania prawidłowości wydawania pieniêdzy z tzw. Funduszu Sprawiedliwości zasiądą Marzena Kowalska – prokuratorka Prokuratury Krajowej, Piotr Woźniak – prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Marcin Wielgomas – prokurator Prokuratury Regionalnej w Warszawie i Ryszard Pęgal – prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.

Zobacz wideo
Adrian Witczak: Politycy Solidarnej Polski jeździli po moim okręgu z czekami z funduszy Ziobry

„Kierownicy jednostek organizacyjnych prokuratury zostali zobowiązani do współpracy z zespołem i przekazania w terminie 14 dni akt spraw obejmujących działalność Funduszu” – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.

Jak informował wcześniej resort Adama Bodnara, „w pierwszej kolejności zespół śledczy przeanalizuje wszelkie zawiadomienia dotyczące Funduszu Sprawiedliwości, które w ostatnich latach zostały skierowane do poszczególnych prokuratur w kraju, a także wyniki kontroli Funduszu prowadzonej przez Najwy¿sz± Izbê Kontroli”.

Fundusz Sprawiedliwości. „Prywatny fundusz Ziobry”

– Przez ostatnie lata Fundusz Sprawiedliwości stał się w przestrzeni publicznej symbolem niewłaściwego wykorzystania finansów publicznych, finansowania swoich, współczesnej kiełbasy wyborczej. Był określany prywatnym funduszem Ziobry, funduszem niesprawiedliwości, funduszem reprezentacyjnym – mówiła w piątek w Sejmie wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.

Jak podkreślała, „celem funduszu było i jest stworzenie i utrzymanie sieci pomocy osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, ofiarom przestępstw, np. przemocy, świadkom przestępstw, którzy niosą to brzemię przez swoje życie, osobom, które opuszczają zakłady karne, by mogły stanąć na nogi i by mogły wrócić do społeczeństwa jako równoprawni członkowie”.

– Jest też cel kolejny, wprowadzony przez nowelizację w 2017 r., budzący najwięcej kontrowersji: przeciwdziałanie przestępczości. To jest worek, do którego wrzucano bardzo różne wydatki w ostatnich latach. Niech tylko zacytuję z raportu NIK-u: finansowanie edukacji menedżerskiej lokalnych grup działaczy, promowanie kwestii światopoglądowych, działalność edukacyjna w obszarze problemów okresu dojrzewania. To z tego programu finansowano koła gospodyń wiejskich w roku wyborczym – wskazywała Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.

– W 2017 r. wprowadzono szczególny tryb, który zakłada dotacje poza programem, poza naborem. Kryteria zastosowania tego trybu są mgliste, mówią o uzasadnionych przypadkach, a decyzja należy wyłącznie do ministra sprawiedliwości. W latach 2017–2023 w tym trybie przyznano ponad 285 mln zł. Umowy zawarte w tym trybie, obecnie w realizacji, opiewają na ponad 48 mln zł. Także w tym trybie dotacje na ponad 17 mln zł przyznano Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, czyli jednostce podległej ministrowi sprawiedliwości – mówiła wiceszefowa resortu.

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz wskazywała m.in., że „część środków przeznaczana była na cele, które według prawa nie mogą być finansowane z tego funduszu celowego, np. na obronę fundamentalnych wartości czy działanie na rzecz wolności religii”. – Włos się jeży na głowie, kiedy przyglądamy się również wydatkom na promocję. W zeszłym roku: 20 mln zł plus zakup czasu antenowego – mówiła.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version