Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że projekty w sprawie aborcji zostaną rozpatrzone 11 kwietnia po wyborach samorządowych. Do tej decyzji odniósł się wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, który w środę 6 marca był gościem w programie „Graffiti” w Polsat News. 

Zobacz wideo
Ewa Rumińska-Zimny: Różnica w płacach kobiet i mężczyzn wynosi 12-16 proc, a na stanowiskach kierowniczych nawet 30 proc.

Szymon Hołownia podjął dobrą decyzję w sprawie aborcji? Piotr Zgorzelski założył się z prowadzącym

– To bardzo dobra decyzja, mądra i roztropna pana marszałka, który z agendy politycznego sporu, bo przecież jesteśmy w kampanii wyborczej, zdjął temat, który zasługuje na szacunek, spokój, na to, żeby przepracować go w innych warunkach niż w warunkach kampanii wyborczej – stwierdził Piotr Zgorzelski w Polsat News. Pytany, czy decyzja nie zwiastuje powrotu tak zwanej zamrażarki, wicemarszałek odparł, że „to wygląda na to, że koalicja 15 października poważnie podchodzi do zagadnienia”. 

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego zaproponował prowadzącemu program Grzegorzowi Kępce zakład, że zgodnie z zapowiedzią Szymona Hołowni procedowanie ustaw rozpocznie się 11 kwietnia. – O butelkę polskiego mleka – zgodził się prowadzący. – To jest bardzo patriotyczny zakład i przyjmuję go oczywiście. Nie wiem, gdzie pan kupi litr polskiego mleka tutaj w pobliżu jak przyjdę po 11 kwietnia – odparł Piotr Zgorzelski. – Będę szukał – zapewnił Grzegorz Kępka.

Przesunięcie prac w sprawie aborcji. „Musimy pochylić się nad bardzo wieloma trudnymi sprawami”

Podobnego zdania jest posłanka Agnieszka Kłopotek PSL, która mówiła w Programie 1 Polskiego Radia, że przesunięcie prac nad ustawami aborcyjnymi to dobry pomysł. – Musimy spojrzeć na ogólny kontakt, czyli na to, że mamy w tej chwili proces rolników i jest ogromny problem z rzeczywiście sytuacją zachodnią granicą i z zielonym ³adem i to wszystko powoduje, że nagle musimy pochylić się na bardzo wieloma trudnymi sprawami i ja rozumiem w pewnym sensie decyzję pana marszałka Hołowni, że postanowił na 11 kwietnia przenieść dyskusję nad ustawami dotyczącymi aborcji – stwierdziła polityczka.

Agnieszka Kłopotek wyraziła również wątpliwości w kwestii organizowania ogólnonarodowego referendum dotyczącego zmiany w prawie aborcyjnym. – Referendum dużo kosztuje, po drugie są zarzuty, myślę, że słuszne, że będą decydowały o prawach reprodukcyjnych kobiet osoby, które już nie mają z tym nic wspólnego. Referendum jest jakimś wyjściem z sytuacji, ale chciałabym pochylić się nad tymi ustaw i próbować nad nimi dyskutować – podkreślała.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version