Wiceszef polskiego MSZ Jakub Wiśniewski wziął udział w Międzynarodowych Targach Morskich Posidonia w Grecji. Podczas seminarium dotyczącego przemysłu morskiego, które zorganizowała ambasada RP w Atenach mówił, że statki odegrały ważną rolę m.in. w czasach perskich oraz w historii Polski, gdzie „zaczynały i kończyły wojny na morzu”. Wspomniał również o tym, że po dołączeniu Szwecji i Finlandii do NATO Morze Bałtyckie stało się wewnętrznym morzem Sojuszu.
– Muszę też wspomnieć o Ukrainie, która po cichu wygrywa konfrontację na Morzu Czarnym. Rosja nie zdołała zablokować eksportu zboża, kluczowej gospodarczej arterii w pobliżu Odessy – powiedział Wiśniewski.
Wojna na Ukrainie. Nie ma umowy zbożowej
Po wybuchu wojny eksport zbóż z Ukrainy był niemożliwy. W 2022 roku udało się go wznowić dzięki umowie zbożowej. Rosja i Ukraina zawarły ją w lipcu 2022 roku z Organizacją Narodów Zjednoczonych oraz Turcją. Dzięki temu bezpiecznymi korytarzami na Morzu Czarnym produkty rolne z Ukrainy mogły trafiać m.in. do Jemenu, Etiopii i Kenii. W 2023 roku Rosja zerwała umowę. O jej możliwym wznowieniu dyskutowano na początku 2024 roku.
Wojna na Ukrainie. Sukcesy na Morzu Czarnym
Agencja Reutera przypomina, że ukraińska armia od miesięcy przeprowadza ataki na Krym. Głównym celem są statki Floty Czarnomorskiej, które stacjonują w porcie w Sewastopolu. Strona ukraińska przeprowadziła także dwa poważne ataki na most Krysmki, który od 2018 roku łączy anektowany półwysep z kontynentalną Rosją.
Według najnowszych opublikowanych danych ukraińskim siłom zbrojnym udało się zniszczyć 27 okrętów oraz jedną łódź podwodną.