Policja pojawiła się przed domem Ziobry w Jeruzalu: Funkcjonariuszy mieli zatrzymać byłego ministra sprawiedliwości, a następnie doprowadzić go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Zbigniewa Ziobry nie ma jednak w domu. – Nie zastaliśmy na miejscu osoby, którą mieliśmy doprowadzić. Nie ma jej – przekazała mł. asp. Aneta Placek z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach. Jak dodała, służby mają czas na zrealizowanie nakazu sądowego do godz. 10.30. – Będziemy jeszcze na miejscu – zapewniła. Podkreśliła, że w tej chwili służby czekają na dalszy rozwój sytuacji i decyzję dowódcy.
Gdzie jest Ziobro? W czwartek „Fakt” donosił, że dziennikarze widzieli posła PiS na lotnisku w Brukseli. O godz. 19.40 odbywał się rejs Polskich Linii Lotniczych LOT do Warszawy. Tego samego dnia Michał Wójcik potwierdził, że Ziobro przebywa w Brukseli, natomiast – jak stwierdził – przypuszcza, że były minister sprawiedliwości wróci, aby być w piątek w Polsce.
Co zrobi polityk? Ziobro kilkukrotnie nie stawiał się na posiedzenia komisji śledczej ds. Pegasusa – najpierw powołując się na zwolnienie lekarskie, później twierdząc, że komisja jest nielegalna. Zapowiadał też, że „nigdy dobrowolnie nie stawi się przed formalnie nieistniejącą komisją”. „Decyzja sądu o pozbawieniu mnie wolności i przymusowym doprowadzeniu przed 'komisję’ ma charakter przestępczy. Poinformuję o tym policję, która po mnie przyjdzie, ale nie będę stawiał czynnego oporu” – napisał kilka dni temu polityk.
Więcej: „Policja użyje specjalnych środków wobec Ziobry? Wiceszef MSWiA o 'poważnym sygnale'”.
Źródła: Onet, Gazeta.pl
