Zobacz wideo
Terlecki o nieobecności Wąsika i Kamińskiego w Sejmie: Może się leczą?

Maria Kurowska to posłanka Suwerennej Polski (w klubie PiS), która ma na koncie liczne fake newsy. Szerzyła już m.in. kłamstwa o rzekomych chorobach dzieci poczętych metodą in vitro, o szczepieniach, które „nic nie dają”, czy dwutlenku węgla jako „gazie życia”.

Tym razem postanowiła fake newsami zaatakować rząd. „W kilka dni zniknęły krzyże i znak Polski Walczącej, teraz tablica Jana Pawła II” – napisała w portalu X. Podała dalej wpis innego posła klubu PiS, Artura Szałabawki, który twierdził, że z siedziby Ochotniczych Hufców Pracy w Warszawie zniknęła tablica ich patrona – Jana Pawła II. Komenda Główna OHP natychmiast zdementowała doniesienia, które nazwała fake newsami i poprosiła o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Szałabawka i Kurowska swoich wpisów jednak nie usunęli.

Skandaliczne słowa posłanki Marii Kurowskiej

Posłanka wymieniła też znak Polski Walczącej z budynku ministerstwa klimatu i środowiska. Ta sprawa była zdementowana jeszcze zanim Kurowska dodała wpis. Ale w czym rzecz? Pos³owie PiS alarmowali w ubiegłym tygodniu, że ze ściany w gmachu ministerstwa usunięto tablicę upamiętniającą tzw. żołnierzy wyklętych i kotwicę Polski Walczącej. Plastikowe symbole znajdowały się w części budynku dostępnej wyłącznie dla kilkunastu pracowników ministerstwa. Zostały zdjęte, bo – jak tłumaczył nam rzecznik resortu – w tym segmencie gmachu zaczyna się remont.

– Mieliśmy niezapowiedzianą kontrolę poselską. Przyszło w sumie pięciu posłów Prawa i Sprawiedliwości. Chcieli zobaczyć tablicę upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych i symbol Polski Walczącej, które zostały zdjęte w związku z remontem, który rusza jutro [26.01 – red.]. Znajdowały się one w strefie drugiej ochronnej. To jest miejsce w ministerstwie, gdzie dostęp ma naprawdę grupa wyselekcjonowanych osób – przekazał nam rzecznik prasowy MKiŚ, Hubert Różyk. – Tablice, które były powieszone w sposób umożliwiający ich zdjęcie, zostały zdjęte. Natomiast symbol Polski Walczącej to jest plastikowy symbol, który został bezpośrednio przyklejony do ściany i nie było innej możliwości niż jego oderwanie. Tablice są zabezpieczone i przechowywane – podkreślił. Dodał także, że symbol został powieszony w 2019 roku. 

W innych częściach budynku znajdują się już upamiętnienia żołnierzy Armii Krajowej, wykonane z porządnych materiałów i godnie wyeksponowane. Tablica upamiętniająca pracowników leśnictwa i przemysłu drzewnego „poległych w latach 1939 – 1945 w walce z najeźdźcą hitlerowskim” znajduje się z kolei na elewacji, tuż przy wejściu.

Tuż pod tablicą dedykowaną leśnikom nacjonalista Robert Bąkiewicz namazał symbol, który miał być kotwicą Polski Walczącej, ale zamiast PW wyszło PU. Jak poinformował Stołeczny Konserwator Zabytków Michał Krasucki, budynek ministerstwa jest zabytkiem, a akt wandalizmu „niestety najprawdopodobniej trwale uszkodzi elewację”. W związku z tym władze miasta złożyły zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. 

Posłowie PiS zdają się nie przyjmować do wiadomości tłumaczenia o remoncie. Ale w przypadku Marii Kurowskiej sprawa nie kończy się na szerzeniu fake newsów, kluczowy jest bowiem dalszy komentarz posłanki. „Antypolski i antykatolicki walec jedzie w szalonym tempie. Komuniści, naziści i zaborcy mogliby się uczyć…” – napisała.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version