O możliwych działaniach Donalda Trumpa w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie Hamish de Bretton-Gordon pisze w The Telegraph. Analityk wojskowy zwrócił uwagę na postawę prezydenta USA w kontekście konfliktu w Strefie Gazy.
Według brytyjskiego pułkownika Trump uznał zakończenie aktywnych działań militarnych w tym regionie jako swój osobisty sukces. Jednocześnie przekonało go to, że najlepszym rozwiązaniem tego typu kwestii jest twarde negocjowanie.
„Putin powinien się teraz bać. Huragan Trumpa może go zanieść na Ural i dalej” – pisze Bretton-Gordon, dodając, że administracja prezydenta USA może podpowiedzieć mu, by postarał się „zamknąć rosyjskiego dyktatora w kleszczach”.
„Trump wie, że ma o wiele większe szanse na osiągnięcie skutecznego i trwałego pokoju w Ukrainie niż w Gazie. Biorąc pod uwagę pragnienie nowego prezydenta USA, by postrzegać siebie jako wielkiego przywódcę i pacyfistę XXI wieku, Putin powinien się tym martwić” – dodaje.
Wojna w Ukrainie. Brytyjski ekspert o strategii Donalda Trumpa w rozmowach pokojowych
W dalszej części artykułu Hamish de Bretton-Gordon zwraca uwagę na plan jaki może obrać prezydent USA na rozmowy pokojowe. Zdaniem brytyjskiego wojskowego Donald Trump, jeśli chce osiągnąć stały pokój w regionie, musi zaprezentować Władimirowi Putinowi twarde stanowisko, dalekie od oczekiwanego na Kremlu.
„Jedynym sposobem w jaki może się to spełnić (trwały pokój – red.) jest odzyskanie przez Ukrainę części, jeśli nie całości, utraconego terytorium. Aby uratować twarz i swoją przyszłość na Kremlu, Putin może musieć wymienić tysiące kilometrów kwadratowych ziemi w Ukrainie na kilkaset, które stracił w regionie kurskim, świętym dla narodu rosyjskiego” – podsumował.
