Co się stało: Bob Van Dillen w piątek (27 września) prowadził relację na żywo z Atlanty w Georgii. Miasto walczy z huraganem Helena. Podczas transmisji prezenter pogody usłyszał wołanie o pomoc. Okazało się, że niedaleko znajduje się częściowo zatopiony samochód. W środku była kobieta. 

Synoptyk przerwał transmisję: Van Dillen powiedział widzom, że „sprawdzi, czy może pomóc tej kobiecie” i zniknął z wizji. Po chwili kamera pokazała, jak prezenter niesie kobietę na plecach. W wywiadzie po akcji ratunkowej relacjonował, że kiedy dotarł do pojazdu, zobaczył, że kierująca była nadal przypięta pasami, a „woda sięgała jej niemal do szyi„.

Zobacz wideo Zbiorniki retencyjne – lekarstwo na powódź czy pieniądze w błoto?

Co z uratowaną kobietą: – Powiedziałem jej, aby odpięła pasy. Posłuchała. Potem poprosiłem ją, aby podała mi swoją torebkę i telefon, a następnie po prostu wziąłem ją na plecy i wyszliśmy. Była w szoku – opowiadał Van Dillen. Synoptyk przekazał także, że potem posadził kobietę w samochodzie stacji, aby mogła się ogrzać. Dał jej także ubrania, ponieważ była cała przemoczona. Po 20 minutach na miejsce przyjechała straż pożarna, która upewniła się, że wszystko jest już w porządku

Niebezpieczny huragan Helena uderzył w USA: Huragan uderzył w czwartek (26 września) w okolice Perry na Florydzie. Później żywioł przesuwał się dalej na północ – przez Georgię do Karoliny Północnej. Charakteryzuje się on ulewnymi deszczami, które z kolei doprowadzają do wylewania rzek i strumieni oraz powodzi. W związku z tym w wielu hrabstwach uruchomiono stan przeciwpowodziowy. Według najnowszych danych liczba ofiar huraganu Helena wzrosła do 45 osób. 

Więcej o huraganie Helena przeczytasz w tekście Przemysława Średzińskiego: Helena uderzyła w USA. Potężny huragan pcha na ląd olbrzymie masy wody. 

Przeczytaj źródła: Sky News, Fox News

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version