Chrześcijańscy przywódcy polityczni w Libanie skomentowali śmierć przywódcy Hezbollahu, po tym, jak potwierdzono, że zginął w izraelskim ataku.

Spekulacje, że Nasrallah został zabity, zaczęły krążyć wkrótce po piątkowym ataku Izraela, który zrównał z ziemią południowe przedmieścia Bejrutu. Hezbollah, grupa sprzymierzona z palestyńskim Hamasem i wspierana przez Iran, potwierdziła śmierć przywódcy w sobotę.

Nasrallah, uważany przez niektórych za najbardziej charyzmatycznego przywódcę, rzadko pojawiał się publicznie, ale słyną z emocjonujących przemówień telewizyjnych. To właśnie ich wydźwięk miał mieć wpływ na Izrael i Stany Zjednoczone, które uznały Hezbollah za organizację terrorystyczną.

Podczas gdy Hezbollah jest szyicką muzułmańską grupą polityczną i bojową w Libanie, niektórzy chrześcijańscy przywódcy tego bliskowschodniego kraju sympatyzują z ruchem.

Sleiman Frangieh, lider libańskiej chrześcijańskiej partii politycznej Marada i preferowany kandydat Hezbollahu na prezydenta, opublikował w sobotę krótkie oświadczenie na X, dawniej Twitterze.

„Odszedł symbol, narodziła się legenda, a opór będzie trwał” — napisał.

Były prezydent Libanu Michel Aoun, chrześcijanin i założyciel partii Wolny Ruch Patriotyczny, która jest sprzymierzona z Hezbollahem, opublikował dłuższe oświadczenie chwalące Nasrallaha jako męczennika:

„Wraz z męczeńską śmiercią Jego Eminencji Sekretarza Generalnego Hezbollahu, Sayyeda Hassana Nasrallaha, Liban traci wybitnego i uczciwego przywódcę, który poprowadził narodowy ruch oporu na ścieżkach zwycięstwa i wyzwolenia. Był wierny swojej obietnicy i lojalny wobec swojego narodu, który odwzajemniał jego miłość, zaufanie i zaangażowanie” — napisał na X.

Były prezydent Libanu określił Nasrallaha jako „honorowego przyjaciela”. Ostrzegł również przed „niebezpieczeństwami”, których Liban jest „świadkiem w wyniku trwającej izraelskiej agresji” i wezwał do jedności narodowej.

„Niech Bóg da wielkiemu męczennikowi przestronne miejsce w niebie. Kondolencje dla jego rodziny, ruchu oporu, wszystkich jego bliskich i całego Libanu” — napisał Aoun.

Zgodnie z libańskim sekciarskim systemem podziału władzy, prezydentem zawsze musi być maronicki chrześcijanin. Aoun był ostatnim prezydentem kraju, a jego kadencja zakończyła się prawie dwa lata temu w październiku 2022 roku. Jego następca powinien zostać wybrany przez libański parlament, ale polityczny impas sprawił, że kraj pozostał bez głowy państwa.

Liban ma stosunkowo dużą liczbę chrześcijan, a raport Departamentu Stanu z 2019 r. szacuje, że stanowią oni około 32 proc. populacji kraju. W przeszłości Liban był bardziej równomiernie podzielony między grupy chrześcijańskie i muzułmańskie, a chrześcijanie od dawna posiadali znaczącą władzę w polityczną i gospodarczą.

Firas Maksad, starszy dyrektor ds. kontaktów strategicznych w Middle East Institute, powiedział Newsweekowi, że śmierć Nasrallaha „pozostawia wielką pustkę i rodzi poważne pytania o przyszłą rolę szyickiej społeczności w archaicznym sekciarskim systemie Libanu”.

Pomimo reprezentowania społeczności szyickiej w kraju rozdartym przez sekciarskie waśnie, Nasrallah stał się szanowaną postacią, gdy Izrael zakończył 18-letnią okupację południowego Libanu w 2000 roku. Hezbollah zbudował również silną pozycję polityczną w Libanie z potężną frakcją w parlamencie.

„W perspektywie krótkoterminowej libańska armia i przywódcy będą mieli do odegrania kluczową rolę w stabilizacji systemu i sytuacji” — powiedział Maskad.

Po ataku Hamasu z 7 października 2023 r. na południowy Izrael, który poprzedził bombardowanie Strefy Gazy, doszło do ataków typu „odwet za odwet” między Hezbollahem a Izraelem.

Nasrallah spędził swoje ostatnie dni w coraz większej izolacji, po tym, gdy Izrael zakłócił komunikację grupy bojowników i wyeliminował jej najbardziej doświadczonych dowódców.

„Nieustanna kampania Izraela w ciągu ostatnich dziesięciu dni praktycznie zdziesiątkowała przywództwo Hezbollahu, utrudniła jego zdolność do komunikowania się i wywołała pytania, czy grupa jest w stanie utrzymać dowodzenie i kontrolę w poważnej wojnie z Izraelem” — powiedział Masked. „Hezbollah wyraźnie chwieje się po znaczących ciosach, które poniósł, być może zachęcając Netanjahu do zaryzykowania dalszej eskalacji”.

Wymiana ognia między Izraelem i Hezbollahem przybrała na sile od czasu ataków na Hezbollah za pomocą urządzeń elektronicznych. W wyniku wybuchów krótkofalówek i pagerów w zeszłym tygodniu zginęło kilkadziesiąt osób, a tysiące zostało rannych. Powszechnie uważa się, że to Izrael przeprowadził zeszłotygodniowy atak, ale nie wziął za niego odpowiedzialności.

Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version