Prof. Bralczyk o zwierzętach: W środę 18 grudnia językoznawca nawiązał do wywołanej przez siebie dyskusji po tym, jak powiedział w TVP Info, że „nie pasuje mu adoptowanie zwierząt”. – Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy pies umarł, będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł – mówił w lipcu prof. Bralczyk. O licznych protestach i oburzeniu tymi słowami profesor nie usłyszał od razu. – Dowiedziałem się o tym od ludzi, którzy mnie pocieszali, żebym się nie martwił, a ja nie wiedziałem, czym się mam nie martwić – stwierdził prof. Bralczyk. Zapytany o adopcję pszczoły, Bralczyk stwierdził, że „ci, którzy są adoptowani albo ci, którzy byli adoptującymi, mogą się czuć nieswojo, kiedy dowiedzą się, że nie tylko człowiek, ale i kot może podlegać adopcji”. – Niech ludzie mówią, jak chcą, a ja będę po swojemu mówił, że pies zdycha – uciął językoznawca.
Feminatywy, które nie brzmią naturalnie: Tak prof. Bralczyk określił słowo „ministra”. – Jeszcze ciągle wydaje mi się to nienaturalne. Język powinien być naturalny, ale naturalne dla każdego może znaczyć co innego – ocenił. „Ministra” ciągle „przeszkadza” Bralczykowi. O nadchodzących świętach Bożego Narodzenia mówił, że to po prostu „święta”, nikt nie używa ich pełnej nazwy, bo „jesteśmy leniwie zeświecczeni”.
Bralczyk zachwycony polszczyzną Brauna: – Mówienie ładną polszczyzną jest cenne, kiedy ważne są wartości estetyczne – powiedział językoznawca. Przyznał, że „polszczyzna Grzegorza Brauna jest dobra i ciekawa”. – Cóż z tego, że mówi ładnie? To nie jest coś, czego bym od polityka oczekiwał przede wszystkim – stwierdził.
Odpowiedź prof. Bralczykowi: Po lipcowym wywiadzie językoznawcy dziennikarze Gazeta.pl odpowiedzieli na słowa o tym, że „pies zdycha”. „Profesor woli 'tradycyjne formuły i sposób myślenia’ i ma oczywiście do tego pełne prawo. Kiedy jednak przeczytaliśmy w naszej redakcji te słowa, szybko okazało się, że myślimy zupełnie inaczej” – pisa³a szefowa działu Nowych Trendów w Gazeta.pl Agata Kalińska. Nasze koleżanki i koledzy z redakcji opowiedzieli też o pożegnaniach ze swoimi zwierzętami.
Historie dziennikarzy Gazeta.pl: „Pies umiera. Nie 'zdycha’. Dziennikarze Gazeta.pl odpowiadają Bralczykowi”.
Źródło: RMF FM