W czwartek Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Tallinnie. Na miejscu uczestniczy w spotkaniu z Alarem Karisem, estońskim prezydentem. Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Zełenski został zapytany, czy przerwa na polu walki mogłaby przynieść korzyść Ukrainie.
– Przerwa na polu bitwy nie jest przerwą w wojnie. Przerwa nie oznacza zakończenia wojny i nie oznacza tego, że prowadzi to do politycznego dialogu z Rosją, czy kimkolwiek innym. Taka przerwa będzie tylko pomagać Rosji – odpowiedział Zełenski.
Ukraina. Wołodymyr Zełenski wskazuje na deficyt w rosyjskiej armii
Jak wyjaśnił, Ukraina jest świadoma, jaką możliwość produkcyjną mają rosyjskie przedsiębiorstwa. – Wiemy, ile każdej doby produkują dronów, broni. I widzimy, że to im nie wystarcza, że mają deficyt dronów i artylerii. Wielki deficyt. Rakiet też – mówił.
Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę, że nie jest przypadkiem to, że Rosja decyduje się na „duże zakupy” irańskich dronów Shahed i usiłuje negocjować dostawy rakiet. Zauważył także, że „nie są przypadkiem dostawy ponad miliona pocisków artyleryjskich” od Korei Północnej.
– Dlaczego oni to robią? Bo nie nadążają. Ich magazyny były puste po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę – mówił. – Jeszcze raz podkreślę, przerwa to nie tylko zamrożony konflikt, ale i przerwa, która pomoże agresorowi. Oni nie nadążają – dodał.
– Mamy zrobić przerwę? Ryzykować? Dać dwa, trzy lata Rosji? Oni potem będą mogli nas rozjechać. Nie możemy ryzykować – zaznaczał.
Presja z USA w sprawie prowadzenia wojny? Prezydent Ukrainy reaguje
W czwartek pojawiły się doniesienia, że USA stawiają żądania, by Kijów „poprawił” swój plan wojny z Rosją. Na rzekomą presję, możliwą nie tylko ze strony Stanów Zjednoczonych, ale i krajów sojuszniczych, zareagował Zełenski.
– W sprawie planów wojennych chcę powiedzieć, że dopóki wszystkie decyzje są podejmowane w ukraińskich gabinetach, walka będzie na korzyść Ukrainy – wskazał.
Źródła: Ukrainska Prawda, Unian