Sebastian Szymański przebojem wdarł się do drużyny Fenerbahce Stambuł. Niemal od samego początku odciskał piętno na wynikach zespołu, notując asysty i zdobywając bramki. Niestety ostatni czas jest bardzo dla niego trudny. Liczby 24-latka powalają, bo do tej pory strzelił 12 goli i zdobył 14 asyst w 44 meczach. Niestety od 20. kolejki (14 stycznia) coś się zacięło. To wtedy, przeciwko Gaziantep FK przyczynił się do uzyskania trafienia w spotkaniu.

Kłopoty Sebastiana Szymańskiego

Od tamtej pory rozegrał dziewięć meczów ligowych, dwa na trzy pucharowe i jeden w Lidze konferencji Europy, bez żadnego gola ani asysty. Trener to również widzi, przez co zaczął częściej stawiać na 29-letniego Merta Hakan Yandasa. W ostatnim meczu przeciwko Pendikspor Sebastian Szymański wszedł tylko na minutę.

Być może te ruchy miały spowodować sportową złość u Sebastiana Szymańskiego. Przypomnijmy, w czwartek 14 marca Fenerbahce zmierzy się w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału LKE przeciwko Royale Union SG.

Trener ma plan na odbudowę Polaka

Serwis aksam.com.tr informuje, iż trener Fenerbahce İsmail Kartal podjął działania mające na celu odzyskanie formy przez młodego zawodnika. Według informacji tureckiego portalu 24-latek ma znaleźć się w wyjściowej jedenastce.

„Sztab szkoleniowy podjął decyzję w sprawie polskiej gwiazdy, której losy bacznie śledzi wiele europejskich klubów. Oczekuje się, że sztab Fenerbahce wystawi Sebastiana Szymańskiego zamiast Merta Hakana Yandasa w meczu rewanżowym z Union Saint-Gilloise w Lidze Konferencji Europy UEFA. Zespół ma nadzieję, że polskiemu piłkarzowi uda się odzyskać dawną formę” – czytamy.

Miejmy nadzieję, że Sebastian Szymański odzyska formę, bo wielkimi krokami zbliżają się mecze barażowe o Euro 2024. 24-latek w formie z początku sezonu były zawodnik Feyenoordu na pewno byłby wartością dodaną.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version