- Co najmniej 40 osób nie żyje, a około 150 zostało rannych w ataku na salę koncertową pod Moskwą;
- Napastnicy zaatakowali krótko przed koncertem. Strzelali do ludzi z karabinków maszynowych i podpalili salę;
- Ogień rozprzestrzenił się na znaczną część budynku, a płonący dach zaczął zapadać się do wewnątrz;
- Do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Przed atakiem „ekstremistów” Rosję ostrzegały Stany Zjednoczone;
- Z informacji niezależnych mediów wynika, że rozsyłane są wezwania do wojska;
- Służby poszukują białego sedana z rejestracją z regionu twerskiego, którym mogli uciec terroryści;
- Aktualizujemy informacje na temat ataku.
W piątek światowe media obiegły informacje o strzelaninie, do której doszło w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. W obiekcie zgromadziło się kilka tysięcy osób, które tego dnia mieli wziąć udział w koncercie zespołu Piknik. Poniżej zebrane zostały najważniejsze dotychczasowe informacje na temat wydarzenia.
W strzelaninie zginęło co najmniej 40 osób. Przed 23:00 polskiego czasu moskiewskie ministerstwo zdrowia podało, że rannych jest około 150 osób. Bilans najprawdopodobniej ulegnie zmianie, gdy ugaszony zostanie pożar. Z zeznań świadków wynika, że ogień zaprószyli napastnicy, wcześniej rozlewając w sali koncertowej benzynę. Ogień bardzo szeroko się rozprzestrzenił, w wyniku czego do wewnątrz zapadł się dach.
Służby szukają białego sedana i wzywają do wojska
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął postępowanie w sprawie aktu terrorystycznego. Na terenie rosyjskiej stolicy odwołano wszystkie wydarzenia masowe, które miały odbyć się w ten weekend. Zaostrzono również środki bezpieczeństwa, między innymi na lotniskach oraz w centrach handlowych. Po 22:00 polskiego czasu pojawiły się informacje o tym, że służby poszukują białego sedana marki Renault z numerami rejestracyjnymi regionu twerskiego, którymi mają uciekać terroryści.
W międzyczasie rosyjskie ministerstwo obrony – jak podaje portal Meduza – miało zacząć rozsyłać powołania do wojska.
Państwo Islamskie przyznało się do ataku
Do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Choć poza deklaracją IS nie ma na to innych dowodów, amerykańscy oficjele potwierdzają te doniesienia. Kilka tygodni wcześniej, 7 marca, amerykańska ambasada w Rosji miała przestrzegać, że na terenie Rosji może dojść do ataków terrorystycznych. Podobne informacje miały napływać ze strony służb USA. Według niektórych komentatorów Kreml zignorował napływające ostrzeżenia.
– Obrazy z Moskwy są wstrząsające. Jesteśmy myślami z ofiarami tej strasznej strzelaniny i ich rodzinami – powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. Wskazał jednocześnie, że nic na ten moment nie wskazuje na uczestnictwo Ukrainy w ataku terrorystycznym. Jego wypowiedź spotkała się z gwałtowną reakcją Marii Zacharowej. Rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ wezwała Stany Zjednoczone do ujawnienia informacji o zamachu lub wstrzymania się od głosu.
Miedwiediew oskarża „kijowski reżim”
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, napisał, że „terroryści rozumieją jedynie terror odwetowy”. Zasugerował następnie, że za atak odpowiadać mogą Ukraińcy. „Jeśli okaże się, że są to terroryści reżimu kijowskiego, nie da się inaczej postąpić z nimi i ich ideologicznymi inspiratorami. Należy ich wszystkich odnaleźć i bezlitośnie zniszczyć jako terrorystów” – napisał.
Sama Ukraina zaprzecza udziałowi w organizacji ataku. – Ukraina nie była zaangażowana w atak terrorystyczny na przedmieściach Moskwy – poinformował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Do czynu nie przyznały się również siły rosyjskie walczące po stronie Ukraińców, które w ostatnim czasie nasiliły ataki na rosyjskie terytoria graniczne.
Polskie służby monitorują sytuację
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera przekazał, że prezydent Andrzej Duda jest informowany o przebiegu zdarzeń na terytorium Federacji Rosyjskiej i jej ewentualnych skutkach dla bezpieczeństwa polskich obywateli. „Dziękuję Ministrowi Obrony Narodowej, służbom krajowym i partnerskim za współpracę w budowaniu świadomości sytuacyjnej Państwa” – napisał w serwisie „X” prezydencki minister.
