Do nalotu na mieszkanie Wadima Strojkina doszło w nocy ze środy na czwartek. Siły bezpieczeństwa miały zorganizować przeszukanie w związku z domniemanym wspieraniem finansowym ukraińskiej armii. Niezależne rosyjskie media jak „The Moscow Times” wskazują jednak, że mężczyzna mógł podpaść służbom swoimi wpisami w sieci. Strojkin otwarcie sprzeciwiał się wojnie na Ukrainie, a 16 lutego 2024, w dniu śmierci Aleksieja Nawalengo, napisał na swoim profilu VKontakte słowo „dranie”.
Zarówno prokremlowskie, jak i niezależne media informują, że podczas akcji służb Strojkin wyszedł na chwilę do swojej kuchni, by „napić się wody”. Chwilę później przechodnie znaleźli jego ciało przed blokiem. Obrażenia miały wskazywać na upadek z 10. piętra. „Wszystkie okoliczności zdarzenia mają zostać wyjaśnione przez Komitet Śledczy” – informuje Fontanka.ru.
Rosyjski bard nie żyje. Wcześniej odwiedziły go służby
Wadim Strojkin ukończył British School of Journalism. Był kompozytorem, gitarzystą i wieloletnim gospodarzem audycji radiowej „Antologia pieśni autorskiej” w oddziale „Echa Moskwy” w Jekaterynburgu. Po przeprowadzce do Petersburga uczył gry na gitarze. 23 stycznia skończył 59 lat.
Choć zarówno RIA Nowosti jak i Fontanka.ru twierdzą, że mężczyzna odebrał sobie życie, to okoliczności śmierci do złudzenia przypominają inne, podobne „wypadki” w Rosji z ostatnich lat.
Po „wypadnięciu z okna” ginęli m.in. biznesmeni związani z koncernami naftowymi Rawil Maganow w 2022 r. i Michaił Rogaczow w październiku 2024 r. Po upadku z piątego piętra w listopadzie zginął światowej sławy baletmistrz Władimir Szklarow, a po upadku z trzeciego piętra w grudniu 2023 r. polityk Jednej Rosji Władimir Jegorow. Na „czarnej liście” są też m.in. urzędnicy bankowi (Kristina Baikowa, wiceprezes Loko-Banku wypadła z okna w czerwcu 2023 r.) i pracownicy resortów (Marina Jankina pracująca w ministerstwie obrony zginęła w lutym 2023 r.).