Sejm podjął decyzję w sprawie uchylenia immunitetu Grzegorzowi Braunowi. W tej sprawie zostało przeprowadzonych siedem osobnych głosowań. Dotyczyły one z osobna każdego zarzutu, za który poseł Konfederacji ma odpowiedzieć na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Co dalej z immunitetem Grzegorza Brauna? Większość posłów nie miała wątpliwości
W przypadku każdego głosowania większość posłów opowiedziała się za pociągnięciem polityka do odpowiedzialności karnej. Uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna poparły wszystkie kluby parlamentarne za wyjątkiem Konfederacji, która głosowała przeciw. Od głosu wstrzymali się wszyscy posłowie koła Kukiz15 oraz pojedynczy posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Jak informowaliśmy, we wniosku uwzględniono siedem czynów, za które zdaniem prokuratury powinien odpowiedzieć poseł Konfederacji. Trzy z nich dotyczą incydentu z 12 grudnia 2023 roku, kiedy Grzegorz Braun zgasił przy użyciu gaśnicy świece chanukowe ustawione w Sejmie. Związane z nim zarzuty mają dotyczyć publicznego znieważenia grupy ludności ze względu na jej przynależność wyznaniową, znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz naruszenie nietykalności cielesnej kobiety.
Ponadto we wniosku wskazano wcześniejsze incydenty z udziałem posła Brauna z 2022 roku i 2023 roku. Znalazło się pośród nich naruszenie nietykalności cielesnej i pomówienie £ukasza Szumowskiego, gdy ten był szefem Narodowego Instytutu Kardiologii, a także uszkodzenia mienia Niemieckiego Instytutu Historycznego oraz zniszczenie rzeczy na szkodę krakowskiego oddziału stowarzyszenia sędziów „Iustitia” oraz „Themis”. Wszystkie te zdarzenia przypominaliśmy w poniższym artykule na Gazeta.pl:
Jak sprawa Brauna wpłynie na Konfederację? „Przetrwanie tej formacji bez radykałów jest trudne do wyobrażenia”
Uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna skomentował na łamach portalu Onet politolog prof. Rafał Chwedoruk. W rozmowie z dziennikarzami wskazywał, że zdecydowane kroki w sprawie polityka mogłyby okazać się dla jego stronnictwa niekorzystne. Zdaniem politologa mogą one bowiem wpłynąć na decyzję Brauna o przejściu do nowej partii politycznej Janusza Korwin-Mikkego, co spowodowałoby odpływ elektoratu od Konfederacji.
– W sytuacji kryzysu strukturalnego Konfederacji i jej ewentualnego rozpadu po wyborach samorządowych, pojawiłaby się przestrzeń dla Brauna i Korwin-Mikkego. Przestrzeń na przekroczenie pięcioprocentowego progu. Ich szansę zwiększałyby inne czynniki, takie jak większe zamieszanie na Wschodzie, czy kryzys gospodarczy w Polsce – mówił prof. Chwedoruk. – Przetrwanie tej formacji (Konfederacji – red.) bez radykałów jest trudne do wyobrażenia – dodawał.
