We wtorek 20 lutego rolnicy zorganizowali ogólnopolski protest przeciwko polityce klimatycznej Unii Europejskiej oraz niekontrolowanemu napływowi produktów z Ukrainy. Demonstranci pojawili się m.in. przy węźle autostrady A1 w miejscowości Gorzyczki (woj. śląskie). Na jednym z ciągników umieszczono flagę ZSRR oraz transparent z apelem do Władimira Putina.

Zobacz wideo
Paulina Sobiesiak-Penszko: Rolnicy mają problem ze zbyciem zdrowej żywności

Protest rolników. Transparent z napisem „Putin, zrób porządek” zarejestrowała policja

Na banerze pojawiło się hasło: „Putin, zrób porządek z Ukrainą i Brukselą, i z naszymi rządzącymi”. Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przekazał na portalu X, że transparent „został od razu usunięty i zabezpieczony przez policję”. „Policja i prokuratura prowadzą czynności wobec jego autora. Nie będzie zgody na takie przestępcze działania” – dodał Kierwiński.

Demonstranci, z którymi rozmawiała „Gazeta Wyborcza”, podkreślili, że wspierają Ukrainę w walce z Rosją. Uczestnicy protestu zauważyli, że niektórzy rolnicy pojechali na granicę, aby przekazać Ukraińcom żywność. Inni przyjmowali uchodźców w swoich domach.

– Pomagamy im jako państwo militarnie i nie tylko. Jednak kwestia produktów rolnych to inna sprawa, to ingerencja w nasz rynek. Wszyscy producenci powinni spełniać określone normy, a dziś tak nie jest. Polski rolnik jest stawiany w o wiele gorszej sytuacji niż ukraiński. Preferencje dla produktów z Ukrainy są niedopuszczalne, stąd blokady na granicy, które zamierzamy kontynuować. Nie blokujemy pomocy humanitarnej czy militarnej – powiedział jeden z demonstrantów.

Rolnicy wysypali ukraińskie zboże na tory. Władze Ukrainy zawiadomiły Komisję Europejską

Jak pisaliśmy na Gazeta.pl, podczas protestu rolników przy przejściu granicznym w Medyce doszło do interwencji policji. Demonstranci wysypywali ukraińskie zboże z wagonów stojących na bocznicy kolejowej. Funkcjonariusze odgradzali wagony od protestujących i prosili demonstrantów o opuszczenie terenu. Działania demonstrantów potępiła na portalu X szefowa ministerstwa gospodarki Ukrainy Julija Swyrydenko.

„Niepokój budzą niedawne działania części polskich demonstrantów na granicy. Wysypanie na tory zboża z pociągu towarowego i zablokowanie ruchu pasażerskiego to nie protest. To naruszenie porządku publicznego. Metody te nie odpowiadają standardom postępowania oczekiwanymi w państwie europejskim. Władze Ukrainy poinformowały Komisję Europejską o sytuacji związanej z blokadą granicy polsko-ukraińskiej i liczymy na zdecydowaną reakcję” – przekazała Julija Swyrydenko.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version