W poniedziałek akcje Nvidia, jednego z największych graczy technologicznych, zanotowały spektakularny spadek o 17 proc., co przełożyło się na obniżenie wartości rynkowej o 470 miliardów dolarów. Tak dramatycznego spadku kapitalizacji w historii jeszcze nie widziano. Dla porównania, poprzednie rekordy należały do Mety (Facebooka) i Amazona, które straciły odpowiednio 251 mld i 206 mld dolarów w jeden dzień.
Powodem wyprzedaży była wiadomość o przełomowych osiągnięciach chińskiej firmy DeepSeek w dziedzinie sztucznej inteligencji. Technologia pozwalająca na rozwój AI z wykorzystaniem mniej zaawansowanych procesorów uderzyła w firmy, które bazowały na wzroście cen najnowocześniejszych chipów.
Chaos na giełdach – efekt domina
Notowania Nvidii pociągnęły za sobą inne spółki technologiczne oraz energetyczne, które oczekiwały wzrostu popytu na energię w związku z rozwojem sztucznej inteligencji. Amerykańskie indeksy giełdowe, takie jak Nasdaq 100, spadły o 3 proc., a S&P 500 o 1,5 proc.
Podobne tendencje odnotowano na giełdach azjatyckich i europejskich. Japoński Nikkei 225 stracił 0,9 proc. w poniedziałek i kolejne 1,4 proc. we wtorek. W Europie spadki dotknęły Euro Stoxx 50 (-0,6 proc.) i holenderski AEX (-7 proc. w poniedziałek, z niewielką korektą we wtorek).
Argentyńska giełda pod presją
Co zaskakujące, zamieszanie na rynkach najbardziej dotknęło Argentynę. Główny indeks giełdy w Buenos Aires, Merval, spadł o 5 proc. w peso i o 6 proc. w dolarze. Szczególnie ucierpiały banki, takie jak Banco Macro (-7,2 proc.) i BBVA (-6,6 proc.), oraz obligacje rządu Argentyny, które straciły na wartości od 1 do 2 pkt proc.
Pomimo wtorkowych wzrostów w notowaniach przedsesyjnych, w których Nvidia zyskała 5 proc., sytuacja na rynkach pozostaje napięta. Eksperci wskazują, że zmiany na amerykańskim rynku mogą wywołać długofalowe skutki dla inwestorów z całego świata, w tym na rynkach wschodzących, takich jak Argentyna.
