Francuskie wybory parlamentarne zakończyły się zwycięstwem skrajnie prawicowego ugrupowania Zjednoczenie Narodowe, które otrzymało ponad 33 proc. poparcia. Według oficjalnych wyników pierwszej tury centrowy sojusz prezydenta Emmanuela Macrona otrzymał 20,4 proc. głosów i zajął trzecie miejsce. O spektakularnej przegranej francuskiego prezydenta rozpisują się światowe media. „Jest to największa porażka liberalnej demokracji we Francji od czasu utworzenia Piątej Republiki w 1958 roku” – ocenił dziennik „Financial Times”.

Zobacz wideo Metoda na „Macrona” – odsunąć prawice od władzy dając jej… władzę?

Wybory we Francji. Media o zwycięstwie skrajnej prawicy i spektakularnej porażce Macrona

Według „Financial Times” wszystko zależy od wyników drugiej tury wyborów, która została zaplanowana na 7 lipca. Wówczas Zjednoczenie Narodowe może nie zdobyć wystarczającej liczby mandatów, by powołać rząd. „Ale lekcja z pierwszej tury jest taka, że centrum we Francji nie utrzymało się pomimo żarliwych apeli Macrona o poparcie. Być może dzieje się tak dlatego, że dla milionów wyborców to sam Macron jest w dużej mierze problemem” – podkreślił brytyjski dziennik. 

„Zagranie Macrona polegające na zarządzeniu przedterminowego głosowania po dotkliwej porażce z partią Le Pen w wyborach europejskich przyniosło spektakularne odwrotne skutki” – ocenił „The Daily Telegraph”. Niedzielny wynik opisał jako „polityczne trzęsienie ziemi”, które „po raz pierwszy od czasu współpracy reżimu Vichy z nazistowskimi Niemcami postawiło Francję na krawędzi przywództwa skrajnej prawicy”. 

„Według prognoz Zjednoczenie Narodowe odniosło miażdżące zwycięstwo w pierwszej turze głosowania do francuskiego Zgromadzenia Narodowego, przenosząc swoją nacjonalistyczną i antyimigrancką politykę, która stanowiła tabu, na próg objęcia władzy” – pisał z kolei „New York Times”. Gazeta zauważyła, że wynik głosowania nie przesądza, czy partia zdobędzie większość w niższej izbie parlamentu. „Słaby wynik partii Macrona oznaczał upokarzający moment dla przywódcy, który kiedyś porównał swój urząd do Jowisza, starożytnego króla bogów” – stwierdzono z kolei w tekście „Wall Street Journal”. Gazeta oceniła, że niedzielne głosowanie pokazało, jak ostre antyimigranckie stanowisko Zjednoczenia Narodowego przeniosło się do głównego nurtu politycznego Francji.

„Washington Post” ocenił z kolei, że prognozowane wyniki mogą wywołać niepokój w wielu europejskich stolicach. „Francja jest jednym z członków założycieli Unii Europejskiej, jej drugą gospodarką i siłą napędową w sprawach unijnych. Zjednoczenie Narodowe nie opowiada się już za opuszczeniem bloku, ale wiele jej propozycji jest niezgodnych z polityką Unii” – zauważył dziennik.

„Sueddeutsche Zeitung” ocenił, że wynik wyborów parlamentarnych we Francji jest „gorzką porażką dla Macrona”. „Miał on nadzieję na powiększenie względnej większości swoich centrowych sił w izbie niższej dzięki przedterminowym wyborom. Teraz wydaje się to niezwykle mało prawdopodobne” – napisał „SZ” i podkreślił, że „jeżeli żaden z obozów nie zdobędzie w drugiej turze wyborów bezwzględnej większości, Francję czekają trudne negocjacje w celu utworzenia koalicji”.

Kolejna tura wyborów przesądzi o przyszłości Francji

Za tydzień, 7 lipca, odbędzie się druga tura wyborów. Francuzi wybierają na pięcioletnią kadencję 577 deputowanych zasiadających w Zgromadzeniu Narodowym. Deputowani są wybierani w głosowaniu bezpośrednim w systemie jednomandatowych okrêgów wyborczych. Do drugiej tury przejdą kandydaci, na których zagłosowałoby co najmniej 12,5 proc. zarejestrowanych wyborców. 

Artykuł aktualizowany

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version