Tragiczne informacje dotyczące śmierci Konstantina Kolcowa pojawiły się w nocy z poniedziałku na wtorek w mediach rosyjskich oraz białoruskich. Nad ranem 19 marca wieści o śmierci byłego hokeisty potwierdził m.in. Reuters.

Konstantin Kolcow nie żyje. Śmierć partnera Aryny Sabalenki

Kolcow był partnerem wiceliderki rankingu WTA od kilku lat. Starszy od Aryny Sabalenki były znanym sportowcem, który po zakończeniu kariery czynnego hokeisty został trenerem. Urodzony w Mińsku dwukrotnie reprezentował Białoruś na igrzyskach olimpijskich (2002 i 2010), wyjechał również do USA, grać w najmocniejszej na świecie lidze NHL, w barwach Pittsburgh Penguins.

Pojawiły się pierwsze informacje co do przyczyn śmierci Kolcowa. Jak przekazało WP/SportoweFakty, w oparciu o białoruskie i rosyjskie media, były hokeista miał zginąć w wypadku samochodowym. „Tribuna” dodatkowo przekazuje wieści, że mogło też dojść do oderwania skrzepu krwi.

Kolcow przebywał w USA, konkretnie w Miami, razem z Sabalenką, która już w najbliższy piątek ma rozpocząć rywalizację w turnieju WTA 1000.

Ze względu na tak wielką tragedię, trudno jest obecnie wyobrazić sobie, żeby pochodząca z Mińska tenisistka była w stanie wyjść na kort w Miami. Sabalenka jest mocno doświadczona przez życie, co do śmierci najbliższych. W 2019 roku zmarł ojciec tenisistki.

Świat tenisa reaguje na tragedię Aryny Sabalenki

W mediach społecznościowych pojawiają się od wtorkowego poranka pierwsze wpisy, dotyczące wyrazów współczucia dla wiceliderki rankingu WTA. Głos zabrała mistrzyni US Open z 2017 roku, Amerykanka Sloane Stephens.

„Taka wiadomość po prostu łamie serce” – napisała w mediach społecznościowych.

Kilka zdań napisał również australijski ekspert tenisa Christian Montegan.

„Kiedy Sabalenka wygrała Australian Open, zadedykowała triumf zmarłemu ojcu. Kolejna bliska jej osoba ponosi tragiczną śmierć. Pozostaje mieć nadzieję, że to nie zakłóci jej sezonu oraz pozytywnego spojrzenia na życie” – czytamy słowa Montegana.

Kolcow odszedł w wieku 42 lat.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version