„Zełenski spał”: Prezydent USA stwierdził, że Scott Bessent został potraktowany „dość niegrzecznie” podczas ostatniej wizyty w Kijowie. Wówczas Ukraina odrzuciła umowę o wykorzystaniu ukraińskich zasobów mineralnych. – Bessent faktycznie tam poszedł i został potraktowany raczej niegrzecznie, ponieważ zasadniczo powiedzieli mu „nie”, a Zełenski spał i nie mógł się z nim spotkać – mówił. I dodał, że sekretarz stanu „podróżował wiele godzin pociągiem, co jest niebezpieczne”. – Poszedł tam, aby podpisać dokument, a kiedy już tam dotarł, wrócił z niczym – powiedział Trump. Amerykański prezydent podkreślił, że zamierza „wskrzesić” tę umowę, w przeciwnym razie „sprawy nie uszczęśliwią” Zełenskiego. Przy okazji znowu wezwał go do przeprowadzenia wyborów prezydenckich (Trump powiela rosyjską narrację o rzekomej „dyktaturze” Zełenskiego, przypomnijmy, że jego kadencja jest przedłużona ze względu na trwający w kraju stan wojenny). Zasugerował również, że pomoc USA dla Ukrainy jest nierozliczona (w tej kwestii Trump posługuje się manipulacją, mówi o ponad dwukrotnie większej pomocy niż ta, która faktycznie trafiła do Ukrainy).
Stanowisko Kijowa: Wołodymyr Zełenski mówił już wcześniej, że nie pozwolił podpisać umowy, ponieważ jej zapisy nie chronią wystarczająco Ukrainy i jej interesów (umowa zawierała bowiem kruczek – Ukraina nie dostałaby nic w zamian za oddane złoża, miałaby to być „rekompensata” za już udzieloną pomoc). Ukraińcy chcą, aby w zamian za udostępnienie swoich złóż Amerykanie dostarczyli im pomoc wojskową. Jak mówił Zełenski, to ważne, aby mówić o tym, jak inwestycje i zyski z nich, będą związane z gwarancjami bezpieczeństwa. Ukraiński prezydent podkreślił, że na razie w tym dokumencie nie widzi takich współzależności.
Ustalenia dziennikarzy: Dziennikarze „The Telegraph” ujawnili w tym tygodniu warunki tej umowy. Podkreślili, że amerykańskie żądania w niej zawarte oznaczają dla Ukrainy „kolonizację na zawsze„, ponieważ ustalenia zawarte w dokumencie oznaczają niemal całkowitą kontrolę USA nad większością ukraińskiej gospodarki. „Gdyby ten projekt został zaakceptowany, żądania Trumpa stanowiłyby większy udział w PKB Ukrainy niż reparacje nałożone na Niemcy na mocy Traktatu Wersalskiego” – czytamy w artykule.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Wyciekła umowa USA z Ukrainą. Kijów wpadł w panikę. Żądania Trumpa większe od wojennych reparacji”.
Źródła: CNN, The Telegraph, IAR