Sprawa żołnierzy służących na granicy polsko-białoruskiej, którzy usłyszeli zarzuty, wywołała reakcję w rz±dzie. Radio ZET nieoficjalnie ustaliło, że w Ministerstwie Obrony Narodowej powstaje lista osób do dymisji.

Zobacz wideo Borys Budka: Trzeba stworzyć komfort dla żołnierzy ryzykujących życie, by nie wahali się użyć broni

Ministerstwo Obrony Narodowej i Żandarmeria Wojskowa podejmą kroki? Media spekulują

Jak poinformowali dziennikarze Radia ZET Mariusz Gierszewski i Radosław Gruca, na liście w MON mają znajdować się nawet nazwiska genera³ów. Źródło redakcji w resorcie twierdzi, że dymisje mogą zostać ogłoszone już w najbliższy poniedziałek 10 czerwca. Gorąco ma też być w Żandarmerii Wojskowej. Ma tam trwać szeroki audyt, który również może zakończyć się odejściami.

Według doniesień Wirtualnej Polski w resorcie Władysława Kosiniaka Kamysza istnieje podejrzenie, że informacje krytyczne dotyczące sytuacji na granicy polsko-białoruskiej „były ukrywane lub przekazywane bez nadania odpowiedniego priorytetu” zgodnego z procedurami. Ministerstwo Obrony Narodowej ma również szukać osób odpowiedzialnych za zbyt wolne przekazywanie danych o stanie zdrowia żołnierza, który zmarł w czwartek.

Adam Bodnar chce odwołania Tomasza Janeczka. Donald Tusk zabrał głos

Adam Bodnar złożył wniosek o odwołanie zastępcy prokuratora generalnego Tomasza Janeczka. Natomiast Donald Tusk zapowiedział w piątek 7 czerwca, że prześle dokument do prezydenta. Premier zwrócił się do ministra sprawiedliwości, aby dalsze postępowanie w sprawie żołnierzy było prowadzone przez prokuratora krajowego. Więcej informacji na ten temat w artykule: „Tusk po incydencie z zatrzymaniem żołnierzy na granicy. Jest decyzja ws. prokuratora Janeczka”.

Przypomnijmy, Onet ustalił w czwartek 6 czerwca, że trzech polskich żołnierzy służących na granicy polsko-białoruskiej usłyszało prokuratorskie zarzuty przekroczenia uprawnień i narażenia życia innych osób. Powodem było oddanie strzałów ostrzegawczych w powietrze i w ziemię, aby powstrzymać migrantów, którzy siłą próbowali się przedostać na terytorium kraju na przełomie marca i kwietnia. Następnie wezwano Żandarmerię Wojskową, która miała zdaniem jednego z żołnierzy „wyprowadzić wojskowych w kajdankach jak bandytów”.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version