– Wyrzucenie tego księdza to dobry, ale ryzykowny ruch. Ryzykowny, bo kościół otacza zazwyczaj dożywotnią opieką skompromitowanych kapłanów. To element systemu, który ma ich ubezwłasnowolnić i wzmocnić lojalność. W przypływie gniewu ci ludzie mogliby wiele opowiedzieć o przełożonych i innych kolegach – mówi Gazeta.pl Artur Nowak, prawnik i autor książek o Kościele. W tym miesiącu ukazała się jego „Zakrystia”. – Opisałem w niej wiele przykładów szantaży stosowanych w ostateczności przez księży, ich kochanków, to gejowskie epopeje. W tle są narkotyki, taśmy wideo, finansowe przekręty O tych ludzi trzeba zadbać, absolutnie podać im rękę – tak podpowiada logika, którą kieruje się system. Poprzestanę na przykładach tuszujących pedofilię biskupów, których kara za zamykanie oczu na gwałty na plebaniach to w istocie wieczne wakacje za pieniądze diecezji – dodaje.
Decyzja Watykanu ws. księdza z Dąbrowy Górniczej
Pisarz komentuje w ten sposób decyzję Dykasterii ds. Duchowieństwa o karnym przeniesieniu Tomasza Z. do stanu świeckiego. Chodzi o wydarzenia, które miały miejsce w sierpniu 2023 roku w Dąbrowie Górniczej. „Gazeta Wyborcza” opisała wówczas, że ksiądz Tomasz Z. na terenie parafii pw. Najświętszej Marii Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej zorganizował imprezę, na którą zaprosił dwie świeckie osoby, w tym pracownika seksualnego. Podczas spotkania pili alkohol i zażywali środki na potencję. W pewnym momencie młody mężczyzna stracił przytomność. Kiedy przyjechało pogotowie, duchowny miał nie chcieć wpuścić ratowników. W związku ze sprawą interweniowała policja. W kwietniu 2024 roku Tomasz Z. został skazany przez sąd rejonowy na 1,5 roku więzienia. Miał też zapłacić 15 tys. złotych zadośćuczynienia poszkodowanemu oraz dokonać wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
„Sprawa dopiero się zaczyna”
– Nie było innego wyjścia. Watykan musiał tak postąpić. Kara jest adekwatna do czynów popełnionych przez tego duchownego. W szeregach kapłańskich nie powinno być miejsca dla osób, które organizują orgie gejowskie – mówi nam ks. prof. Andrzej Kobyliński z UKSW w Warszawie. – Warto zwrócić uwagę, że watykańskie dekrety dotyczące karnego przeniesienia biskupa lub księdza do stanu świeckiego nie podlegają apelacji. Takie decyzje są absolutnie ostateczne. Tego konkretnego dekretu dotyczącego ks. Tomasza Z. osobiście nie widziałem, ale znam inne, wydawane w podobnych przypadkach, wszystkie zawierały taką informację – podkreśla filozof i etyk. Jak mówi, „decyzja Watykanu nie kończy sprawy”. – Trzeba teraz wyjaśnić, jak wyglądało przygotowanie do kapłaństwa tego księdza, kto odpowiadał za nie w seminarium, ustalić, dlaczego miał on szerokie poparcie władz kościelnych, awansował i pełnił ważną funkcję w mediach katolickich. Pytań jest wiele i w pewnym sensie sprawa dopiero się zaczyna – mówi duchowny. – Pozostaje mieć nadzieję, że powołane przez bp. Artura Ważnego komisje wyjaśnią ten i inne skandale, które wstrząsnęły diecezją. Już widać drobne owoce podejmowanych działań naprawczych. Jednak głębsza i trwała zmiana mentalności biskupów, księży i wiernych wymaga kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jeszcze wiele wody upłynie w Wiśle, zanim w diecezji sosnowieckiej zobaczymy nowe i wiarygodne oblicze Kościoła katolickiego – dodaje.
Co ustali komisja?
W czwartkowym komunikacie diecezja sosnowiecka przypomina, że okoliczności zdarzenia w Dąbrowie Górniczej będzie badała komisja „Wyjaśnienie i naprawa”, która została powołana w październiku ubiegłego roku przez biskupa Artura Ważnego. Jej celem jest wyjaśnienie skandali z udziałem duchownych, do których doszło w diecezji sosnowieckiej. Pracami komisji kieruje prokuratorka w stanie spoczynku Violetta Guia.
– Biskup Artur Ważny nie ma historii, za którą musiałby się wstydzić. Chce pokazać, że będzie pryncypialny. Wielu biskupów odrzuciło tę posadę. Moje źródło mówiło mi, że Ważny dostał upragnioną diecezję, bo nikt jej nie chciał – twierdzi Artur Nowak. – Rozmawiałem z kilkoma miejscowymi księżmi. Mówią, że nie wygra z systemem – dodaje.