W środę (13 marca) wizytę polskich liderów w Stanach Zjednoczonych skomentował w programie „Fakt Live” amerykanista i politolog profesor Zbigniew Lewicki. W ocenie badacza faktyczny cel spotkania w Białym Domu mógł być inny od tego, jaki publicznie deklarowano. Przypuszcza on bowiem, że dyskusja toczyć mogła się wokół planów dołączenia Polski do programu NATO Nuclear Sharing. Tym samym nasz kraj mógłby dołączyć do państw Sojuszu dysponujących bronią nuklearną.
Andrzej Duda i Donald Tusk w Białym Domu. Politolog: Rozmowy mogły dotyczyć broni nuklearnej
Prof. Lewicki uważa, że za możliwością tą przemawia zarówno komunikat o zgodzie na zakup 1700 rakiet, jak i nagłe zwołanie posiedzenia Trójkąta Weimarskiego – władz Polski, Niemiec i Francji – w którym uczestniczyć będzie Donald Tusk. – Przecież premier Tusk nie będzie im tam opowiadał, jak było fajnie w Białym Domu i jak się ściskał z prezydentem Dudą. Jak się doda te dwie rzeczy do siebie, to jedyne rozwiązanie, jakie się tu nasuwa nazywa się Nuclear Sharing – mówił prof. Lewicki w programie „Faktu”.
Czym dokładnie jest program Nuclear Sharing? Jest to porozumienie, zgodnie z którym państwa zrzeszone w NATO mogą współdzielić taktyczną broń nuklearną. W praktyce oznacza to, że niektórzy członkowie Sojuszu udostępniają głowice jądrowe krajom, które takowych nie posiadają. Wśród tych ostatnich znajduje się, rzecz jasna, również Polska. – Chodzi o wejście w system, który istnieje już w kilku państwach Europy. Nie tylko tak prężnych jak Niemcy, ale też w dużo mniej istotnych, bo na przykład w Belgii – wyliczał prof. Lewicki.
Amerykanista twierdzi ponadto, że decyzja o przyjęciu Polski do programu Nuclear Sharing uzasadniałaby również szeroko komentowany format 2+1 szczytu w Waszyngtonie. W rozmowach z Joe Bidenem uczestniczył bowiem zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Donald Tusk. – Do tego rzeczywiście konieczna jest zgoda zarówno rz±du, jak i prezydenta. I to by tłumaczyło format tej wizyty – zaznaczał prof. Lewicki.
Prezydent i premier w Waszyngtonie. USA zaoferowały sprzedaż sprzętu i wysoką pożyczkę
Jak informowaliśmy na Gazeta.pl, jeszcze przed zakończeniem spotkania w Białym Domu Departament Stanu zatwierdził potencjalną sprzedaż Polsce 1700 rakiet, a także blisko 1000 pocisków. Prezydent Joe Biden poinformował ponadto stronę polską o ofercie pożyczki w wysokości dwóch miliardów dolarów, a także sprzedaży 96 śmigłowców Apache. Więcej na ten temat w poniższym artykule:
Po spotkaniu w Waszyngtonie Donald Tusk potwierdził swój udział w piątkowym szczycie Trójkąta Weimarskiego. – Sytuacja jest trudna, wszyscy o tym wiemy, ale to potwierdzenie ze strony amerykańskiej, że na serio traktują zobowiązania NATO, to jest coś ważnego – przekazał premier mediom. Tusk podkreślił ponadto, że w najbliższym czasie „coraz częściej będzie się patrzyło na Trójkąt Weimarski”. – Paryż, Berlin i Warszawa mają w tej chwili takie zadanie i taką moc, żeby mobilizować całą Europę – zwrócił uwagę. Więcej na ten temat w artykule „Nagły szczyt w Berlinie. Donald Tusk: Sytuacja jest trudna”.
