
Prezydent Andrzej Duda wszedł na salę przy burzy oklasków. – Ah, kochani, przypomniało mi się – rozpoczął przemówienie, wspominając własne kampanie wyborcze w 2015 i 2020 roku.
– Przyjechałem, bo jest to dla mnie ten niezwykle ważny moment, zarówno jako prezydenta, jak i obywatela. Waszego kolegi, waszego przyjaciela. Polska, interes Rzeczypospolitej i ich obywateli to jest najważniejsze, o co musi dbać prezydent. I dlatego tu dziś jestem – podkreślił, dodając, że ta kampania jest jednocześnie „jego pożegnaniem”.
Wybory prezydenckie 2025. Prezydent gościem konwencji Karola Nawrockiego
Głowa państwa podziękował politykom Prawa i Sprawiedliwości, w szczególności Jarosławowi Kaczyńskiemu, Beacie Szydło i Mateuszowi Morawieckiemu za wieloletnią współpracę.
– Mogliśmy to zrobić razem i zrobiliśmy to. Dzięki temu mogłem niedawno, dosłownie kilka dni temu stanąć, w 45. rocznicę istnienia Solidarności i musiałem wyciągnąć kartkę by przeczytać to wszystko, co zrobiliśmy, realizując postulaty Solidarności, dla ludzi po prostu – mówił.
– Wszystko udało się uzyskać dla ludzi, dla zwykłych ludzi. Bardzo często dla tych najsłabszych właśnie, dla budowania silnej Rzeczypospolitej, bo to oni są jej filarem i to na nich Rzeczpospolita się opiera. Na zwykłych ludziach, z małych miejscowości, którzy tak bardzo czekali na to, żeby ktoś sobie o nich przypomniał – dodał.
Konwencja Karola Nawrockiego. Prezydent krytycznie o działaniach rządu
W dalszej części wypowiedzi prezydent odniósł się do działań rządu Donalda Tuska. Andrzej Duda rozpoczął krytykę od kwestii kontraktów militarnych, które podpisane zostały w trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
– Słucham dzisiaj, kiedy Donald Tusk opowiada, tak jak ostatnio w Gnieźnie, że bezpieczeństwo Polski, które on buduje, będzie filarem. Daj Boże, daj nam Boże, żeby ten człowiek zrealizował zadania (…) Bo jak do tej pory cały czas nie widzę produkcji czołgów w Polsce K2 razem z Koreańczykami, która już dawno powinna była ruszać. Jakoś tego cały czas nie ma – przekonywał.
Kontynuując odniósł się także do ustawy ws. obniżenia składki zdrowotnej, która jak podkreślił spowoduje, że „spadną nakłady na służbę zdrowia„.

