Zatrzymanie Macieja W±sika i Mariusza Kamińskiego wywołało wiele emocji u ich małżonek, które 11 stycznia spotkały się z Andrzejem Dudą, a kolejnego dnia z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. We wspólnym oświadczeniu przekazały, że o spotkanie z szefem MS poprosiły same. – Niestety, nie widzimy żadnej dobrej woli rozwiązania tego problemu stworzonego tak naprawdę przez pana Bodnara – oceniły.  

Zobacz wideo
Zaskakujący ruch Dudy: Wszczynam postępowanie ułaskawieniowe

Żony Kamińskiego i Wąsika spotkały się z Adamem Bodnarem. „Nie widzimy żadnej dobrej woli”

– Oczekiwano drugiego aktu łaski. Pan prezydent zrobił wszystko, aby nasi mężowie mogli wrócić do domu. Minister sprawiedliwości mówi, że nie mogą wrócić, że to są znowuż nie te artykuły – mówiła Romualda Wąsik, cytowana przez Onet. Natomiast Barbara Kamińska stwierdziła, że jest „bardzo zawiedziona spotkaniem”, które rozpoczęło się od pytania: „dlaczego prezydent zastosował ten tryb, a nie inny, wydawania aktu łaski”. – Interpretacja prawa stosowana przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara jest niekorzystna dla naszych mężów – stwierdziła.

Kamiński i Wąsik rozpoczęli strajk głodowy. „Szanuję za to mojego męża”

Żona Macieja Wąsika poinformowała prokuratora generalnego, że nieprzyjmowanie pokarmów przez osadzonych i „pogarszający się stan zdrowia” mogą doprowadzić do tragedii. – Mam nadzieję, że minister sprawiedliwości, a wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich, nie będzie miał krwi na rękach, bo jeżeli nie będzie wypuszczał naszych mężów z wiêzienia, jeśli doprowadzi do tego, że nasi mężowie stracą życie albo ich stan zdrowia się znacznie pogorszy, ja nie wiem, co mogę dalej zrobić i nie odpuszczę tego panu ministrowi, tego, żeby w taki sposób traktować ludzi niewinnie skazanych – powiedziała Romualda Wąsik.

Zdaniem Barbary Kamińskiej politycy PiS zdecydowali się na protest głodowy, ponieważ „siedząc za kratami, nie można w inny sposób pokazać, że nie zgadzają się z rozstrzygnięciami, ani decyzjami”. – Szanuję za to mojego męża, chociaż jako żona bardzo się o niego martwię – powiedziała Kamińska i dodała, że parametry życiowe jej męża są monitorowane, ale „nie są najlepsze”.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Adam Bodnar: Wszcząłem postępowanie

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, Adam Bodnar poinformował, że w piątek 12 stycznia otrzymał pismo Andrzeja Dudy w sprawie postępowania ułaskawieniowego. – W związku z takim wnioskiem prokurator generalny ma obowiązek wszcząć postępowanie, czyli wykonać to, co do niego należy – powiedział. – To postępowanie zostało przeze mnie wszczęte. Ma także za zadanie zażądać akt postępowania i te działania także podejmuję. Na obecnym etapie żadne inne decyzje jeszcze nie zapadły – przekazał prokurator generalny. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version