O co chodzi: Niemieckie stacje informacyjne WDR, NDR oraz gazeta „Süddeutsche Zeitung” ujawniły w ostatnich dniach, że s³u¿by bezpieczeñstwa mają prowadzić śledztwo dotyczące podejrzenia sabotażu na okręcie Emden. Według mediów nieznane osoby miały wrzucić metalowe wióry do układu napędowego maszyny. Do ujawnienia sytuacji miało dojść w styczniu w stoczni w Hamburgu podczas prowadzonej kontroli statku.
Oficjalna informacja: Jan Christian Kaack potwierdził informacje, które opublikowały media, nie przekazał jednak, kto miałby doprowadzić do ataków. – Dochodziło do zniszczeń na więcej niż jednej jednostce, czyli do sabotażu – przekazał dowódca. Zapewnił również, że w związku z tym podjęto odpowiednie działania. Nie potwierdził jednak, że do sabotażu doszło również na okręcie Emden, który jest potrzebny niemieckiej marynarce do patrolowania Morza Bałtyckiego. – Rosnące zagrożenie ze strony Rosji jest na początku 2025 r. bardziej naglące niż dwa lata temu. Eksperci i agencje wywiadowcze są zgodni co do tego, że Rosja będzie w stanie dążyć do konfliktu z NATO – dodał. Ostrzegł również przed „odwetem Putina w ciągu trzech lat”.
Atak na bazy: Kaack poinformował także, że w ostatnim czasie doszło do wtargnięcia do baz morskich z lądu oraz morza. – Jesteśmy poddawani testom. Próbują wzbudzić niepokój w społeczeństwie, zarówno na szczeblu krajowym, jak i w sojuszach. Można mieć podstawy do późniejszych aktywnych działań wojskowych – powiedział wiceadmirał. Dodał także, że dochodziło do prób „zbliżenia się do umundurowanych pracowników tych baz, gdy wracali do domów”.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Nowe ustalenia służb ws. zamachu w Monachium. Sprawca wołał: Allahu akbar”.
Źródła: Merkur.de, Merkur.de 2, Tagesschau.de, Süddeutsche Zeitung
