Jak podaje NBC, umowa przekazania własności miałaby być dla Ukrainy sposobem na zwrócenie Stanom Zjednoczonym miliardów dolarów, dostarczanych Kijowowi w postaci broni i innego wsparcia od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w lutym 2022 r.
Ośmiu amerykańskich urzędników twierdzi, że podczas środowego spotkania w Kijowie sekretarz skarbu Scott Bessent przedstawił prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu tę propozycję. Później zaś Bessent powiedział, że projekt porozumienia między USA a Ukrainą ws. metali ziem rzadkich odzwierciedla założenia prezydenta Trumpa, ale odmówił podania szczegółów.
Zełenski z kolei miał nie wyrazić zgody na podpisanie dokumentu, twierdząc, że musi go dokładnie przejrzeć i skonsultować się w tej sprawie z innymi ukraińskimi decydentami. Ponadto, ukraiński przywódca uważa, że umowa nie gwarantuje ochrony interesów jego kraju.
„Ukraiński przywódca powiedział wówczas, że on i jego zespół 'zrobią wszystko, aby zapoznać się ze wszystkimi szczegółami dokumentu’ przed przybyciem do Monachium” – podano. Jak wiadomo, w piątek Zełenski spotkał się na marginesie monachijskiej konferencji z wiceprezydentem J.D. Vance’em i sekretarzem stanu Marco Rubio.
Ambasada Ukrainy w Waszyngtonie i rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu nie odpowiedzieli stacji na prośby o komentarz.
W ostatnich miesiącach prezydent Donald Trump wyraził zainteresowanie zawarciem umowy z Ukrainą, która zapewniłaby Stanom Zjednoczonym znaczny dostęp do metali ziem rzadkich wykorzystywanych do wytwarzania różnorodnych produktów technologicznych.
W niedawnym wywiadzie dla Fox News Trump powiedział, że chce, aby Stany Zjednoczone zakupiły ukraińskie minerały ziem rzadkich o wartości 500 miliardów dolarów i zasygnalizował, że Kijów „w zasadzie się na to zgodził”.
Trzej urzędnicy amerykańscy twierdzą, że wiele ukraińskich minerałów znajduje się na obszarach obecnie kontrolowanych przez wojska rosyjskie.
Ukraińscy urzędnicy natomiast powiedzieli, że Zełenski od dawna popiera pomysł wymiany „krytycznych zasobów” na dalsze wsparcie USA, nazywając ten pomysł częścią „Planu zwycięstwa”, który przedstawił Trumpowi podczas spotkania jesienią ubiegłego roku.
W piątkowym ekskluzywnym wywiadzie na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Zełenski powiedział NBC News, że Ukrainie „bardzo, bardzo trudno” byłoby przetrwać bez wsparcia wojskowego USA.
Amerykańskie wojska w Ukrainie. Kijów pozbawiony nadziei?
Sekretarz obrony Pete Hegseth powiedział w tym tygodniu, że wojska amerykańskie nie zostaną rozmieszczone w Ukrainie w ramach jakichkolwiek gwarancji bezpieczeństwa dla tego kraju. Z kolei Vance stwierdził w czwartkowej rozmowie z „The Wall Street Journal”, że wysłanie wojsk na Ukrainę przez USA „zostanie rozważone”, jeśli Rosja nie będzie negocjować porozumienia pokojowego w dobrej wierze.
Trump od początku ma krytyczne stanowisko co do wielkości amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy. W trakcie ubiegłorocznej kampanii otwarcie zaatakował Zełenskiego, nazywając go „największym sprzedawcą wszechczasów”.
– Za każdym razem, gdy Zełenski przyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, odchodzi ze 100 miliardami dolarów. Myślę, że to najlepszy sprzedawca na Ziemi. Ale jeśli nie zostanę prezydentem, utkniemy w tej wojnie” – mówił.