Założenia Harris: Według Politico to, że Harris używa w swojej kampanii wyborczej argumentów, dotyczących wojny w Ukrainie nie oznacza, że na pewno zdobędzie poparcie amerykańskiej Polonii. Szczególnie w Pensylwanii, której głosy mogą okazać się wyjątkowo cenne w nadchodzących wyborach.
Opinie wyborców: Jeden z członków klubu polsko-amerykańskiego w Dupont w rozmowie z Politico zwrócił uwagę, że „w całym życiu amerykańska flaga jest najwyższa”. Okazuje się również, że argumenty Harris o rosyjskim zagrożeniu dla Polski nie są wystarczająco przekonujące. „Oglądamy to z daleka, ale trzeba pamiętać, że to nie dzieje się na naszych oczach” – uznał inny z członków klubu. Polacy w USA są obecnie są bardziej zaniepokojeni sytuacją gospodarczą w kraju niż wojną w Ukrainie. „Mamy o wiele więcej powodów do zmartwień” – mówił jeden z nich. „Nie obchodzi mnie to. Już tam nie mieszkam” – przyznała jedna z Polek, mieszkających w USA i dodała, że zamierza głosować na Trumpa.
Poparcie Trumpa: Politico podkreśliło również, że „niektórzy Amerykanie polskiego pochodzenia twierdzą, że priorytetem musi być zakończenie wojny na Ukrainie i związanego z nią rozlewu krwi. Zwolennicy Trumpa uważają, że zawarcie umowy, nawet jeśli oznacza to oddanie części ukraińskich ziem, jest najszybszą drogą do zakończenia walk”.
Debata z Trumpem: Przypomnijmy, w trakcie wrześniowej debaty z Donaldem Trumpem Kamala Harris zwróciła się „bezpośrednio do 800 tys. Amerykanów polskiego pochodzenia w Pensylwanii”. Mówiła wówczas, że Trump sprzeda Ukrainę Putinowi, a następna będzie Polska.
Więcej na podobny temat: „Co ona robi? Kamala Harris wyciąga ręce do republikanów. Sondaże mówią: nie tędy droga”.
Sprawdź źródła: Politico, IAR
