Wspomniany europoseł był wiceministrem energii w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. Nagrania z jego udziałem ujawnił portal Onet. Słyszymy na nich, jak mężczyzna krzyczy do swojej partnerki, Tatiany A., że jest „prymitywem”, „hańbą kobiecą” oraz „k******ą szmatą”. Wyzywał nie tylko ją, ale i jej dzieci; pokrzywdzona wezwała policję.

Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, awanturujący się polityk miał zarzucać im, że ci o incydencie poinformują media. Stwierdził, że „wyciągnie swoich posłów” i wyznał, że wcześniej spożywał alkohol. Jak podaje Onet, to nie pierwsza taka sytuacja – kilka lat temu miała mieć miejsce awantura polityka z jego ówczesną żoną. Portal informuje, że kobieta miała wybiec z domu z zakrwawionymi rękami, a wcześniej z córką musiała uciekać z domu.

Polityk usłyszy zarzuty?

Po tym, jak Tatiana A. zgłosiła sprawę policji, rozpoczęło się dochodzenie w sprawie znęcania się psychicznego nad kobietą. Chodzi konkretnie o art. 207 par. 1 Kodeksu karnego. Potem doszedł kolejny zarzut z art. 288 par. 1 Kodeksu karnego, czyli o uszkodzenie cudzej rzeczy. Były europoseł bowiem próbował spuścić w toalecie telefon partnerki.

Mężczyzna jednak zarzutów nie usłyszał „z powodu trudności z doręczeniem wezwania”.

– W przedmiotowym postępowaniu sporządzono postanowienie o przedstawieniu zarzutów wobec Grzegorza T., nie wykonano jednak z nim czynności procesowych, tj. ogłoszenia mu zarzutu i przesłuchania w charakterze podejrzanego, z powodu trudności z doręczeniem wezwania – mówiła prokurator Karina Spruś, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Była partnerka Grzegorza T. stwierdziła, że „jest jej przykro, że musiało do tego dojść” i dodała, że ten „próbował ją zastraszać i nakłaniał do tego, aby wycofała swoje zeznania”.

Jarosław Kaczyński zawiesił byłego europosła w prawach członka partii

Na medialne wieści błyskawicznie zareagował prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Zawiesił polityka w prawach członka swojej partii. Ten jednak sam złożył wniosek o rezygnacji z członkostwa.

„Decyzja o nieumieszczaniu p. G. T. na listach PiS do PE podyktowana była wieloma niepokojącymi informacjami, jakie docierały do kierownictwa partii, a dotyczyły jego dalece niestosownego i kompletnie nieakceptowalnego zachowania” – wyjaśnił Rafał Bochenek, rzecznik PiS.

„Wobec kolejnych, oburzających doniesień medialnych p. prezes J. Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu p. G. T. w prawach członka partii i wystąpił do Rzecznika Dyscypliny Partyjnej z wnioskiem zmierzającym do jego wykluczenia ze struktur PiS” – dodał.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version